SPORT
Bartoszek: Było widać wzniecający się ogień
– Poza pierwszymi trzydziestoma minutami, w chłopakach było widać ten wzniecający się ogień. On był również w szatni po meczu. Ten zespół zaczyna budować się na nowo – powiedział Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce po efektownym zwycięstwie nad Wisłą Płock.
– Weszliśmy za bardzo spięci. Presja, która nam towarzyszy jest bardzo duża. Męczyliśmy się sami ze sobą, nie weszliśmy w mecz tak, jak sobie zakładaliśmy. Na szczęście strzeliliśmy bardzo ważną bramkę po stałym fragmencie gry. Ona odblokowała chłopaków i z każdą minutą było coraz lepiej – wyjaśniał Maciej Bartoszek.
– To mega ważne zwycięstwo. Przed pandemią mieliśmy arcyważne starcie z ŁKS-em. Teraz zaczynaliśmy wszystko na nowo. To nam bardzo pomoże. Zawodnicy uwierzą w swoje umiejętności, zyskają wiarę w nasze założenia – uzupełniał szkoleniowiec "żółto-czerownych".
Korona dalej zajmuje zagrożone spadkiem 14. miejsce, ale jej strata do bezpiecznej lokaty zmalała do dwóch punktów. Podopieczni Macieja Bartoszka w najbliższy piątek na Suzuki Arenie podejmą Piasta Gliwice (godz. 18).