SPORT
Bartosz Jurecki: uczmy się i bierzmy z Kielc to co możemy zabrać najlepszego
Industria Kielce pokonała w meczu 9.kolejki Orlen Superligi Gwardię Opole 37:24. – Dla nich każda minuta, sekunda spędzona na boisku przeciwko takiej drużynie, to jak finał Ligi Mistrzów – powiedział po sobotnim starciu Bartosz Jurecki, trener ekipy z Opolszczyzny.
W pierwszej części spotkania „Gwardziści" dotrzymywali kroku mistrzom Polski jednak w drugiej różnica w jakości zespołów dała o sobie znać.
– Przyjechać tutaj i grać z taką drużyną to dla nas zaszczyt. Mamy dużo młodych zawodników, także wielu kontuzjowanych i nie wszyscy mogli dziś wystąpić. Jesteśmy mocno poobijani więc wystawiliśmy zawodników z rocznika 2004 i 2005. Jestem zadowolony z mojej drużyny. Mieliśmy swoje cele na to spotkanie, oczywiście nie wszystko udało się spełnić, ale małymi krokami chcemy iść do przodu. Tak jak powiedziałem chłopakom przed meczem: uczmy się i bierzmy z Kielc to co możemy zabrać najlepszego – powiedział szkoleniowiec.
W spotkaniu nie wystąpił wypożyczony z Industrii Kielce Piotr Jędraszczyk.
– Jest bardzo ważnym ogniwem w naszej drużynie. Gra bardzo dużo, więc jest mocno poobijany po wcześniejszym meczu. Zresztą nie tylko on. Zawodnicy, którzy dziś nie przyjechali tak naprawdę też niekiedy grali z urazami. Niektórzy biorą tabletki przeciwbólowe żeby móc grać, a nie zawsze z boku to widać. Dlatego postanowiliśmy, że damy im odpocząć. Mecz z Legionowem jest dla nas bardzo ważny i chcielibyśmy, żeby trzy punkty zostały w Opolu. Mam nadzieję, że do tego meczu wykurują się wszyscy zawodnicy – zakończył Jurecki.