Agata Wojda przedstawiła inwestora dla Korony Kielce

Prezydent Kielc, Agata Wojda, zaprezentowała gościom konferencji prasowej Mariusza Siewierskiego, twarz projektu, który ma już swoją nazwę. – Nazwaliśmy ten projekt Korona Managment. Będzie to jedna z pierwszych spółek, gdzie ten akcjonariat będzie rozporoszony na ludzi biznesu i sukcesu na różnych płaszczyznach. Przekonywałem ich do tego miasta. Raz zaczarowałem się tym stadionie w 2006 roku podczas meczu Korony z Legią. Już wtedy miałem takie myśli, że Kielce to wspaniałe miejsce dla sportu. […] To projekt otwarty. Zapraszam wszystkich przedsiębiorców do pomocy klubowi. Kielce to miasto bardzo dobrze położone między starą a nową stolicą, warto tu zjechać, a jest to jeszcze nie odkryty region naszego kraju – przyznał Siewierski.

Zakończone kilka dni temu negocjacje doprecyzowały między innymi kwestie podziału udziałów. Miasto Kielce nadal będzie miało pewną pieczę nad klubem. – Warunki, o których mówiłam, to pozostanie marki Korony Kielce – pozostanie w Kielcach, zostanie przy aktualnych barwach. Chodzi o zakup 99 procent akcji. Jeden pozostawiony procent zapewnia monitorowanie tego, co dzieje w spółce. Zagwarantujemy sobie ten proces do 2030 roku. Od tego czasu będziemy negocjować, aby przenieść pełen udział inwestorowi. Strona miasta zapewniła sobie także przedstawiciela w radzie nadzorczej – będzie nim Krzysztof Hajdamowicz – powiedziała Agata Wojda.

Ponadto najnowszy partner biznesowy klubu przekaże 6 milionów złotych w dwóch transzach jeszcze w ramach tego sezonu. Ostatnia ma wpłynąć do końca czerwca 2025 roku. Ma to zapewnić płynność finansową. Inwestor od przyszłego sezonu weźmie jednak pełną odpowiedzialność za stan finansowy klubu – zdradziła prezydent miasta.

Obecny właściciel klubu zobowiązuje się jednak do dalszego wsparcia. Corocznie aż do 2030 roku, gdy ma dojść do wykupienia 100 procent, Kielce będą wzbogacały budżet Złocisto-Krwistych o 2 miliony złotych poprzez promocję przez sport. Do tego przekaże 300 tysięcy złotych na rozwój młodzieży.

Kandydat został przestawiony, jednak do finalizacji sprzedaży jeszcze kilka kroków. Pierwszym z nich będzie oficjalne spotkanie z kieleckimi radnymi, którym zostaną przestawione wszelkie szczegóły ewentualnej transakcji i jej warunki – jednak jak dowiedzieliśmy się od samych zainteresowanych, nie padną nazwiska czy personalia osób, które zdecydowały się przekazać pieniądze klubowi.

Zebranie radnych i przedstawiciela inwestora będzie wstępem przed czwartkową sesją rady miasta, gdzie zapadnie decyzja co do sprzedaży klubu.