Zakupili sprzęt do znieczulania małych pacjentów

-  Badanie w rezonansie magnetycznym trwa często 30- 40 minut i musi być wykonywane w bezruchu. Każdy wie, że w przypadku małych dzieci jest to bardzo trudne. Dlatego należy je znieczulać. Ale do tego potrzebny jest odpowiedni sprzęt i sala, gdzie mali pacjenci, w obecności anestezjologów są znieczulani i później, po badaniu wybudzani – podkreślił doktor Krzysztof Bidas, dyrektor ds. medycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Po połączeniu szpitalika dziecięcego ze szpitalem na kieleckim Czarnowie, mali pacjenci mieli wykonywane to badanie w  Świętokrzyskim Centrum Onkologii.  – Wszystko zmieniło się, kiedy w  ŚCO wymieniono rezonans na trzyteslowy.  Niestety jest on za mocny dla dzieci i musieliśmy kierować ich na takie badania do innych miast, między innymi: Łodzi, Krakowa i Skarżyska.  Dlatego konieczne było  zmodernizowanie i doposażenie naszej pracowni – wyjaśnił Andrzej Domański, dyrektor szpitala.

W  ramach inwestycji przebudowano pracownię oraz zakupiono specjalistyczny sprzęt, w tym m. in. kardiomonitory,  defibrylator, aparat do znieczulania, pompę infuzyjną i system monitorowania pacjenta. - Ten sprzęt będzie służył nie tylko  dzieciom, ale także dorosłym pacjentom, którzy z przyczyn medycznych będą musieli być znieczulani – podkreśla Łukasz Wypchło, kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej szpitala na Czarnowie.

Rocznie w Pracowni Rezonansu Magnetycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego wykonywanych jest około czterech tysięcy badań.

Koszt inwestycji to ponad milion złotych. Większość kwoty na ten cel przekazał Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego.