REGION
Trio włamywaczy za kratkami. Ukradli jedzenie i alkohol
Nawet po dziesięć lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy pod osłoną nocy włamali się do budki gastronomicznej w gminie Morawica. Choć rabusie w popłochu porzucili jedzenie i napoje wyskokowe w zaroślach, to wkrótce odpowiedzą przed sądem.
Zgłoszenie o włamaniu do obiektu wpłynęło do policjantów o godzinie pierwszej, w nocy z soboty na niedzielę. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, sprawców już nie było.
- Stróże prawa potwierdzili zgłoszenie i znaleźli ślady, wskazujące, że ktoś wyłamał okno i wszedł do lokalu. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili pobliski teren, gdzie znaleźli plecak z artykułami spożywczymi i alkoholem, który włamywacze ukryli w zaroślach – wyjaśnia Karol Macek z KMP w Kielcach.
Tej samej nocy zatrzymany został pierwszy ze sprawców – 26-latek, który nie miał w przeszłości kłopotów z prawem. W niedzielne popołudnie dołączył do niego 27-latek, dla którego także był to pierwszy konflikt z wymiarem sprawiedliwości. Ostatni z włamywaczy, 32-latek, był z kolei już mundurowym dobrze znany.
- Właściciel punktu gastronomii wycenił skradzione rzeczy na 480 złotych. W poniedziałkowe popołudnie trzej włamywacze stanęli przed obliczem prokuratora – dodaje Macek.
Cała trójka została objęta dozorem i musi wpłacić poręczenie majątkowe.