Słodki i zdrowy… jak miód!

Kacper Chudecki pszczołami zajmuje się już od kilku lat. Jak zauważa, produkty pszczele - zwłaszcza w kontekście zdrowia, są niestety często pomijane.

– A pole do popisu jest tutaj nieograniczone, począwszy od miodów. Fantastycznie wpływa on na serce, naczynia krwionośne. Nie każdy wie, ale miód jest doskonałym produktem gdy jesteśmy wyczerpani umysłowo i fizycznie. Wszyscy wiemy natomiast, że pomaga także na przeziębienie i grypę. Pamiętajmy jednak, że dodając go do wody o temperaturze powyżej 40 stopni Celsjusza, tracimy wiele właściwości: przede wszystkim enzymy pszczele – podkreśla Kacper Chudecki.

Jak radzi, miód najlepiej dodać do letniej wody.

– Mamy wiele rodzajów tego przysmaku: miód gryczany: świetny dla osób które mają problemy z miażdżycą, sercem. Miód wrzosowy, który pomoże w kwestiach związanych z układem moczowym. Miód lipowy, „król” miodów w Polsce, fantastyczny na przeziębienia – wylicza pszczelarz.

Jak dodaje, najważniejsze by wybierać go ze sprawdzonych źródeł, najlepiej bezpośrednio od pszczelarzy. Bo ten „marketowy”… z miodem może mieć niewiele wspólnego.

– Prawdziwy miód z czasem krystalizuje i to zupełnie naturalny proces. Jeśli kupujemy miód, który leje się jak woda, powinno dać nam to do myślenia, bo nie jest to jego cecha. Nasz kraj, pożytek który mamy, to ogromne bogactwo. A jednocześnie korzystamy na pracy pszczół dzięki ich intensywnej pracy zapylaczy – zaznacza.

Co ciekawe, pszczołom przysporzyć się może każdy z nas. Choć najbardziej pożyteczne są pszczoły miodne, to nie mniej potrzebne są pszczoły dzikie, czy samotnice.

– Poza pszczołą miodną, mamy w Polsce około pięciuset gatunków pszczół. Każdy z nas może ułatwić im życie: można powiesić domek dla pszczół, sadzić rośliny miododajne takie jak mięta czy melisa. Jeśli ktoś ma własny ogródek, to pole do popisu jest już bardzo duże. Choćby sadzenie drzew owocowych, najróżniejszych krzewów, malin, porzeczek. Sami na tym skorzystamy, ale i pomożemy tym potrzebnym owadom – podkreśla Kacper Chudecki.

Pszczoła podczas jednej wyprawy odwiedza nawet sto różnych kwiatów. A do wyprodukowania kilograma tego przysmaku, owady muszą odwiedzić około czterech milionów roślin.