REGION
Poszedł na grzyby i zabłądził. Szczęśliwy finał poszukiwań seniora


Wybrał się do lasu w miejscowości Brody i mimo upływu kilku godzin nie wracał do domu. Mowa o 83-latku z Końskich, którego zaginięcie zgłosił w piątek (23 września) zaniepokojony syn. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Zgłoszenie trafiło do policjantów w piątek, około godziny 17. Wynikało z niego, że senior wybrał się na grzybobranie jeszcze przed południem.
- Rozpoczęła się walka z czasem, aby działania poszukiwawcze rozpocząć jeszcze przed zapadnięciem zmroku. Dyżurny koneckiej jednostki na miejsce zdarzenia skierował wszystkich policjantów, będących w jego dyspozycji. Wiadomo było, że senior nie zna zbyt dobrze terenu oraz nie posiada przy sobie telefonu komórkowego – informuje Marta Przygodzka z KPP w Końskich.
Po około godzinie od rozpoczęcia poszukiwań, senior został odnaleziony na leśnej drodze, pomiędzy miejscowością Niebo, a Sielpia. Był wystraszony i bardzo zmęczony, ale na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci odwieźli go do domu.







![[AKTUALIZACJA] Tragedia na S7. Cztery osoby zginęły](/media/k2/items/cache/9b090b67a94c63217b5404a161271085_L.jpg)
