REGION
Jak oszukują restauratorzy? Inspekcja Handlowa sprawdza


Jak wskazuje Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej prawie połowa skontrolowanych restauracji popełnia błędy. Ser Fawita zamiast sera Feta, krem dekoracyjny zamiast bitej śmietany. Konsument nie zawsze do końca wie, co dostaje na talerzu.
Z podsumowania działań kontrolnych Inspekcji Handlowej wynika, że w wielu miejscach klienci nie mogli liczyć na rzetelną obsługę, często nieprzestrzegane były również przepisy o uwidacznianiu cen.
– W wyniku kontroli wyszły takie nieprawidłowości jak zaniżanie pojemności napojów, co skutkowało wyższym rachunkiem u konsumenta do nawet 13 zł. Zaniżona też była waga oferowanych potraw, gdzie kupujący płacił od 1 zł do 8 zł więcej za danie. Kolejna sprawa to użycie do przygotowania potrawy innego składnika niż wymienione w menu, np. sera Fawita w miejsce sera Feta, kremu dekoracyjnego zamiast bitej śmietany – mówi Urszula Łutczyk, Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Inspekcji Handlowej.
– Kolejna nieprawidłowość to nieprzestrzegania przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Dotyczyło to sprzedaży napojów alkoholowych bez zezwolenia czy nie uwidoczniono informacji o szkodliwości spożywania napojów alkoholowych – mówi Łutczyk.
Doliczano też do rachunku opakowania do produktu, którego konsument faktycznie nie otrzymał lub nie wskazywano informacji o doliczonym do rachunków 10 procent kosztu serwisu.




![[WIDEO] Nieudany przemyt. Zamiast chusteczek… papierosy bez akcyzy](/media/k2/items/cache/d48beab28745a7873bd70d0d98f2f550_L.jpg)



