Interwencja wolontariuszek w pseudohodowli pod Kielcami. Zwierzaki potrzebują pomocy

Wolontariuszki od dwóch lat działające w Kielcach na rzecz bezdomnych kotów otrzymały niepokojący sygnał: mąż jednej z mieszkanek miał prowadzić nielegalną hodowlę na dużą skalę. Warunki były dramatyczne – brak jedzenia, ciasne szopy zamiast schronienia, dziesiątki zaniedbanych zwierząt.

– Nie spodziewałyśmy się takiego ogromu cierpienia. Brudu, chorób, głodu i strachu w oczach tych zwierząt – relacjonują.

Po odkryciu hodowli zgłosiły sprawę do prokuratury i Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Kontrola PIW potwierdziła ich obawy. Inspektorat wydał decyzję o zamknięciu hodowli, jednak procedury zaczęły się przeciągać.

W obliczu impasu wolontariuszki skontaktowały się z Fundacją dla Szczeniąt Judyta, która natychmiast zaoferowała pomoc. W działania włączyli się także burmistrz Sobkowa i Komenda Powiatowa Policji w Jędrzejowie. Podczas wspólnej interwencji udało się zabezpieczyć 60 psów i cztery koty. Wszystkie zostały przewiezione do weterynarzy, część wymagała pilnych operacji. Kotami zajęły się kieleckie wolontariuszki z grupy Kocie Dobro Kielce.

Potrzebna jest pomoc – przede wszystkim mokra karma i żwirek dla kotów. Dary można zostawić w paczkomacie MOJA01M (Mójcza 4C, przy sklepie spożywczym, tel. 606 231 710) lub w siedzibie Radia eM w Kielcach (ul. Sienkiewicza 2, pon.–pt., godz. 8–16). Pomóc można również finansowo przez stronę pomagam.pl.

Zapraszamy również do odsłuchania audycji w tym temacie:

Zdjęcia: Kocie Dobro Pomagajmy kotkom w potrzebie