[FOTO] Świętokrzyska "Solidarność" uczciła święto pracy

Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczne uroczystości pierwszomajowe miały charakter symboliczny. W pielgrzymce do patrona ludzi pracy - świętego Józefa Robotnika, uczestniczyło kilku przedstawicieli świętokrzyskiej "Solidarności" z jednym pocztem sztandarowym oraz reprezentanci władz województwa i świętokrzyscy parlamentarzyści.

Mszy świętej w intencji świata pracy i Ojczyzny, a także o Boże Miłosierdzie i odwrócenie epidemii koronawirusa przewodniczył ks. prof. dr hab. Wojciech Zyzak, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, który również wygłosił homilię.

- Dziś szczególnie czcimy świętego Józefa jako robotnika i rzemieślnika. On nas rozumie. Jego zajęcie wyraża całą godność pracy ludzkiej. Jakże inaczej brzmi w czasie pandemii, kiedy mówimy, że człowiek pracując, współpracuje ze Stwórcą. Jakże inaczej brzmi to, co mówimy na temat godności pracy. Jakże inaczej brzmi, kiedy mówimy, że jest to wyraz miłości do Pana Boga. Jakże inaczej to brzmi, kiedy mówimy, że praca daje człowiekowi możliwość utrzymania siebie i rodziny w tej sytuacji, kiedy ludzie masowo ją tracą. Praca daje możliwość rozwoju osobowości, cnót, pomocy potrzebującym. Jest też okazją do kontaktu z innym człowiekiem. Jakże inaczej na to patrzymy po czasie kwarantanny, który się jeszcze nie do końca wyczerpał - powiedział ksiądz Zyzak.

Zwrócił uwagę, że święty Józef jest nie tylko patronem ludzi pracujących. - Czcimy go jako opiekuna Jezusa i Maryi, którzy dziś każe dzielić nam troski zagrożonych lękiem, bezrobociem i biedą. Józef jest też patronem dobrej śmierci i każe nam myśleć o tych ludziach, głównie w podeszłym wieku, którzy tracą życie przez pandemię. Czcimy św. Józefa jako człowieka cichego, a jego obecność przypomina o cichej pracy lekarzy i pielęgniarek - bohaterów heroicznych zmagań o zdrowie i życie - wyliczał.

Ksiądz Wojciech Zyzak nawiązał także do związków zawodowych zatroskanych o ludzi pracy. - Cieszymy się, że przeżywamy ten dzień z przedstawicielami "Solidarności". Nasz Uniwersytet od jakiegoś czasu prowadzi wspólne badania i promuje etykę solidarności. To słowo i jego treść będzie coraz bardziej aktualne i potrzebne, również w naszej rzeczywistości - mówił.

Posłuchaj całej homilii:

Waldemar Bartosz, przewodniczący zarządu regionu świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność" podkreśla, że w sytuacji panującej pandemii związek staje przed wieloma wyzwaniami.

- Wszyscy ekonomiści twierdzą i my też to obserwujemy, że z pewnością po epidemii pojawi się kryzys ekonomiczny, który zazwyczaj przynosi bezrobocie. Naszym głównym wyzwaniem jest to, aby temu zaradzić. Oczywiście mamy świadomość, że związek zawodowy sam w sobie nie ma takich instrumentów. Dzisiaj proponujemy, opiniujemy i naciskamy na rząd, aby te rozwiązania, które się proponuje były sprawiedliwe. Nie mówimy, że ma się obciążyć pracodawców, ale żeby koszty wychodzenia z kryzysu były podzielone równo, czyli sprawiedliwie - podkreślił.

We Mszy świętej uczestniczył wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który powiedział, że każdy z nas powinien pracować dobrze i uczciwie, a epidemia odkryła, że potrzebujemy pracy i siebie nawzajem. - Praca jest nieodłącznym elementem naszej osobowości i bez niej nie jesteśmy pełni. Bardzo dobrze, że święto ludzi pracy zostało oddzielone od niepotrzebnej doktryny politycznej, bo w tej chwili świętujemy czystą pracę bez ideologii - ocenił.

Z kolei senator PiS Krzysztof Słoń powiedział, że dzisiejsze święto zapamiętamy jako szczególny dzień wszystkich, którzy obecnie martwią się o swoje miejsca pracy i rodziny. - To też okazja do tego, żeby wyrazić w sposób szczególny solidarność społeczną, która stoi u podstaw naszego funkcjonowania i życia narodu. Jestem przekonany, że damy radę przetrwać ten trudny czas z pomocą Bożą i świętego Józefa, do którego dziś pielgrzymowaliśmy ze świętokrzyskimi ludźmi pracy - stwierdził.