Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Cyrki bez zwierząt? „Bardzo potrzebne zmiany”

wtorek, 29 września 2020 13:33 / Autor: Aleksandra Rękas
Cyrki bez zwierząt? „Bardzo potrzebne zmiany”
cyrkbezzwierzat.pl
Cyrki bez zwierząt? „Bardzo potrzebne zmiany”
cyrkbezzwierzat.pl
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

18 września sejm uchwalił nowelę ustawy określanej jako „Piątka dla zwierząt”. Nowelizacja zakłada między innymi zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz usuwa cyrki z listy podmiotów, które mogą sprowadzać je z zagranicy. Zmiany zostały przyjęte entuzjastycznie przez osoby działające na rzecz zwierząt.

Cyrki ze zwierzętami odwiedzają około 200 miejscowości w sezonie. Teoretycznie, podlegają nadzorowi inspekcji weterynaryjnej. W praktyce, ze względu na dużą mobilność, kontrola warunków, w jakich znajdują się zwierzęta jest niemalże niemożliwa. Żadnej kontroli nie podlegają natomiast metody tresury zwierząt.

- Żadne zwierzę, dzikie, gospodarskie czy domowe nie jest stworzone do tego, by w ciągu jednego sezonu grać około 250 spektakli cyrkowych. Sama tresura jest wciąż owiana tajemnicą. Pojawiają się filmiki, na których cyrkowcy pokazują że zwierzęta tresowane są metodami nieawersyjnymi, czyli pozbawionymi przemocy. My apelujemy, by pokazali jak cały proces wygląda od początku, jak tresowane są małe zwierzęta  - mówi Paweł Frańczuk z Fundacji Viva!

A zwierzęta, zwłaszcza dzikie, nie będą zachowywały się w sposób dla siebie nienaturalny. Chyba, że zostaną nauczone, iż każdy przejaw nieposłuszeństwa karany jest zadaniem bólu.

- Jednym z przykładów może być zmuszenie słonia do siadania. Taka pozycja jest szkodliwa dla tego zwierzęcia i sam, z własnej woli nie wykona takiego manewru. Kolejny przykład – tygrysy. Dzikie koty nie będą zachowywać się spokojnie i potulnie w tłumie ludzi i przy huczącej muzyce. Nie da się osiągnąć takiego rezultatu inaczej niż z użyciem agresji – zaznacza.

Lista zwierząt wykorzystywanych w cyrkach jest długa – to wielbłądy, słonie, psy, lwy, tygrysy, konie, żyrafy…

- Statystycznie, w tym i w poprzednim sezonie w polskich cyrkach najwięcej było psów, koni i wielbłądów. Najbardziej te negatywne skutki widać u zwierząt dzikich, nieprzyzwyczajonych do ludzkich pomysłów. Często takie zwierzęta jak konie czy psy, po prostu cierpią w milczeniu. W zeszłym sezonie, do cyrku stacjonującego nad morzem wzywano pomoc dla wielbłąda, który zemdlał z odwodnienia i gorąca. A to naprawdę wytrzymałe zwierzę – podkreśla aktywista.

Żadna instytucja nie jest w stanie kontrolować stanu zwierząt, które niemal non stop znajdują się w podróży. A warunki transportu często pozostawiają wiele do życzenia.

- Było kilka sytuacj, gdy karawana cyrkowa podpadła policji w trakcie podróży. Wtedy może skończyć się na skonfiskowaniu dowodów rejestracyjnych i mandatach, jednak nikt nie sprawdza tego na bieżąco.

Na szczęście statystyki pokazują tendencję spadkową – liczba zwierząt wykorzystywanych w cyrkach spada co roku. Dwa lata temu było ich około 280. W 2020 – około stu. W tym sezonie część cyrków nie ruszyła także w trasy z powodu koronawirusa.

- Dwa kolejne zrezygnowały ze zwierząt w ogóle. Z kolei dwa największe cyrki, które jakiś czas temu były w Łodzi, jeżdżą już tylko z psami. Trend idzie w dobrą stronę, w tym sezonie tylko jeden cyrk zdecydował się na wypożyczenie lwów i jeżozwierzy z Czech. Liczymy na to, że już się nie to powtórzy – dodaje Paweł Frańczuk.

Podczas 112 inspekcji weterynaryjnych w 15 cyrkach, przeprowadzonych w drugiej połowie 2018 i 2019 roku stwierdzono szereg nieprawidłowości. Między innymi brak dostępu zwierząt do wody, za małą powierzchnię klatek i wybiegów, brak odpowiedniej wentylacji, brak opieki weterynaryjnej, zmiany skórne u zwierząt, niezabezpieczone wybiegi dla zwierząt, zwierzęta koniowate pozostające na uwięzi.

Specjaliści zaznaczają, że cyrk nie odgrywa żadnej roli edukacyjnej – wręcz szkodzi, pokazując także najmniejszym widzom zwierzęta w nienaturalnych warunkach, wykonujące nienaturalne czynności. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu określiło nakłanianie dzieci do uczestnictwa w występach cyrków ze zwierzętami jako działalność niepożądaną.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO