Budżet województwa świętokrzyskiego przyjęty

– To budżet ambitny, rekordowy i pełen wyzwań, ale również skrojony na miarę potrzeb naszego województwa – zapewniał Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Dochody wynoszą 878 milionów złotych i jest to najwyższa kwota w historii regionu. Największym ich źródłem są dotacje celowe, bo wynoszą aż 288 milionów złotych. Pieniądze z Unii Europejskiej oszacowano na 102 miliony złotych. Jak podkreśla jednak marszałek Andrzej Bętkowski, te wpływy mogą się zmienić w zależności od rozwoju sytuacji związanej z perspektywą 2021-2027. Z podatków do wojewódzkiej kasy mają trafić 193 miliony złotych. Pozostała część to subwencja ogólna.

Wydatki również są rekordowe i sięgają 913 milionów złotych. Najwięcej przeznaczono na inwestycje transportowe, bo niemal 470 milionów. Wśród inwestycji, które znajdują się w budżecie jest m.in. rozbudowa drogi 744, budowa przeprawy mostowej na rzece Kamiennej czy przebudowa drogi 755. W ramach tego działu znalazły się także inwestycje i przewozy kolejowe oraz autobusowe.

Ponad 60 milionów złotych województwo przeznaczy na kulturę. W budżecie znalazły się pieniądze na remont Teatru Żeromskiego. To ponad 12 milionów złotych. Do służby zdrowia trafi zaś ponad 63 miliony złotych. Dokładnie 16 milionów zostanie przeznaczonych na parki krajobrazowe.

– To wasz pierwszy budżet, w którym zamierzacie inwestować. Jeśli go jednak urealnimy, to nie będzie tak kolorowo. Fundusze europejskie są bowiem pod wielkim znakiem zapytania i nie wiemy, kiedy one będą. W okolicach marca i lutego zacznie się kolejna faza negocjacji. Jeśli dostaniemy te pieniądze w połowie roku, to będzie dobrze. Jakim cudem wydamy więc je do końca roku? Wpisaliśmy do budżetu nierealne zadanie – mówił Arkadiusz Bąk, radny Polskiego Stronnictwa Ludowego, która wspomniał o 30-procentowym wzroście wydatków na administrację.

– Taka procedura, związana ze środkami europejskimi, to rzecz naturalna, szczególnie przy zmianie perspektywy finansowej. To trudne negocjacje. Mamy już jednak wstępne ustalenia. Mocno i radykalnie zmieniły się priorytety Komisji Europejskiej. Opór napotykają między innymi inwestycje w służbie zdrowia czy pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom – odpowiedział Grzegorz Banaś.

– Jeżeli możemy nie dostać tych unijnych pieniędzy, to dlaczego zapisujemy je w budżecie?  – pytał z kolei Andrzej Swajda, radny PSL.

Za budżetem opowiedziała się też m.in. Elżbieta Śreniawska.

– W ciągu roku będziemy mogli kontrolować wykonanie budżetu. Jeśli go dziś nie uchwalimy to spowoduje chaos i czekanie na kolejną sesję. Spróbujmy, zdecydujmy i rozliczajmy. To dokument prorozwojowy – podkreślała z kolei radna Elżbieta Śreniawska.