REGION
Obywatelskie zatrzymania i pijani kierowcy w rękach policjantów


45-latek z powiatu kieleckiego i 52-latka z powiatu pińczowskiego – dwie osoby, które „na podwójnym gazie” prowadziły pojazdy, dzięki czujności świadków zakończyły swoją jazdę. Oboje odpowiedzą przed sądem.
Jako pierwszy wpadł 45-latek. Wczoraj (28 kwietnia) po południu, kieleccy policjanci dostali zgłoszenie o kierowcy, który jedzie w stronę Hańczy „wężykiem”.
– Zgłaszający wykorzystał moment, gdy auto zatrzymało się na skrzyżowaniu w Rakowie i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, aby uniemożliwić jego dalszą jazdę. Gdy na miejsce przyjechali rakowscy policjanci okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 45-latek– mówi asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Badanie alkomatem wykazało aż… trzy promile alkoholu. Niewiele mniejszy wynik uzyskała 52-letnia kobieta. Podróżowała ona wczoraj wieczorem drogą wojewódzką z Buska-Zdroju w kierunku Wiślicy, a jej drogowe wyczyny zauważyli inni kierowcy.
– W miejscowości Koniecmosty, 25-latka wyprzedziła podejrzanie poruszające się auto, a następnie ciągle zwalniając zmusiła kierującą do zatrzymania się. Podróżujący z nią 28-letni małżonek wybiegł z samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki opla – informuje Tomasz Piwowarski z KPP w Busku-Zdroju.
52-letnia kierująca oplem miała w organizmie ponad dwa i pół promila alkoholu. Policjanci podkreślają, że postawa świadków mogła zapobiec tragediom drogowym.








