REGION
36-letni mężczyzna miał przy sobie niemal 40 gramów narkotyków


Do trzech lat pozbawienia wolności grozi 36-letniemu mężczyźnie, który prowadził auto pod wpływem narkotyków. – Co więcej, w aucie, którym jechał 36-latek znaleziono 40 gramów białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Ponadto kierowca ten nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów – przekazał Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
36-letni mężczyzna o którym mowa to mieszkaniec gminy Strawczyn.
-Chęcińscy policjanci zatrzymali go do kontroli. Istniało bowiem podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy. Badanie alkomatem nie wykazało nieprawidłowości, jednak zachowanie 36-latka wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem narkotyków. Podejrzenia te potwierdził test, który policjanci wykonali na miejscu. Jego wynik wskazał, że 36-latek znajduje się pod wpływem amfetaminy. Aby potwierdzić ten wynik mężczyźnie została pobrana krew do badań – przekazali świętokrzyscy policjanci.
To jednak nie wszystkie wykroczenia 36-latka.
- Podczas kontroli policjanci znaleźli blisko czterdzieści gramów białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Foliowy woreczek ukryty był pod radioodbiornikiem samochodu. Taki sam proszek, w torebce z zapięciem strunowym o wadze blisko ośmiu gramów, posiadał przy sobie zatrzymany 36-latek. Na koniec okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem, bowiem stracił je w sierpniu tego roku w związku z przekroczeniem prędkości – uzupełnił Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za jazdę bez uprawnień oraz posiadanie narkotyków.
Jeżeli badania pobranej krwi potwierdzą wynik testu na obecność narkotyków w organiźmie, to 36 –latek zostanie ukarany także za kierowanie autem pod wpływem substancji odurzających.








