Ze "Złotym Donkiem" przeciw lekceważeniu

W środę protestujący mówili m.in. o niedofinansowaniu oświaty, likwidacji 5 sądów regionalnych, zagrożeniu zamknięcia 35 posterunków policji, a także likwidacja większości Rejonowych Zakładów Energetycznych. 

Podczas demonstracji zaprezentowana została również podobizna premiera. – Przyjazd Złotego Donka do Kielc nie jest przypadkowy. Premier kilka miesięcy temu chciał „tuskobusem” wyjechać do narodu. Ale widać boi się go. Ulżyliśmy mu i przywieźliśmy go w 3-metrowej paczce z Gdańska – mówił pod Urzędem Wojewody Waldemar Bartosz, przewodniczący „S” w Świętokrzyskiem. 

{audio}Waldemar Bartosz|waldek.mp3{/audio}

Demonstranci podkreślili, że tym razem nie będzie przekazywania petycji. – Ta jest już u premiera, który nie chce na ten temat rozmawiać – dodaje Bartosz. 

– Petycje przesłałam i za każdym razem na spotkaniach konwentu wojewodów rozmawiamy na temat problemów pojawiających się w województwach. Oczekujemy na powrót związków do rozmów. Ale widocznie głośno wypowiadane hasła są lepsze niż dialog – podkreśla wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba.

{audio}Bożentyna Pałka-Koruba|palka.mp3{/audio}

– Znaczna część społeczeństwa uwierzyła w zieloną wyspę. My nie, dlatego we wrześniu podjęliśmy się ogólnopolskich dni protestu. Przekazaliśmy wtedy petycje na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz stosowne dokumenty w ministerstwach. Przez kolejny miesiąc rząd udawał, że nie ma w Polsce związków zawodowych. W końcu otrzymaliśmy odpowiedzi ze wszystkich resortów. Jasno z nich wynikało, że chcą nam przekazać jedno – „walcie się”. Postanowiliśmy nie uczestniczyć w fikcyjnym dialogu – mówi wiceprzewodniczący Komisji Krajowej „Solidarność”, Tadeusz Majchrowicz. 

Jak zaznaczają związkowcy, obecna władza lekceważy społeczeństwo, natomiast rządy PO-PSL zostawiają na kielecczyźnie dramatyczny spadek społeczny i gospodarczy. „W samym 2012 roku w naszym województwie wyrejestrowano 7062 firmy, a 4893 zawiesiło swoją działalność” – czytamy w oświadczeniu. „Solidarność” podkreśla, że w 2012 bezrobocie w naszym województwie wzrosło o 1200 osób do stanu 85000 ludzi bez pracy.