Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Wspominali czasy stanu wojennego

wtorek, 13 grudnia 2016 18:15 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Wspominali czasy stanu wojennego
Wspominali czasy stanu wojennego
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

Kilkudziesięciu opozycjonistów antykomunistycznych z czasów PRL spotkało się w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia”. Z okazji obchodów 35-lecia obchodów wprowadzenia w Polsce stanu wojennego wspominali oni wydarzenia sprzed kilku dekad.

- To prawdopodobnie pierwsze takie spotkanie opozycjonistów po latach, głównie internowanych ale też tych, którzy działali gdzieś po kryjomu w podziemiu i nikt za wiele o nich nie wie. Myślę, że takich spotkań bardzo potrzebujemy. Rzeczywistość wciąż dostarcza pewnych wrażeń. Mimo że stan wojenny już dawno minął, to ciągle budzi żywe emocje – mówi Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury IPN. Takie drobne wydarzenia jak to w „Przystanku Historia” są istotne, ponieważ ludzi, którzy mają różne doświadczenia w walce o niepodległą Polskę jest coraz mniej. - Ważne jest to świadectwo, które trzeba przekazać młodym pokoleniom. Tylko wiedza czyni z nas silny naród, który nie może zostać poddany manipulacjom, a jest ich wokół nas wiele – mówi naczelnik delegatury IPN w Kielcach.

Znaczącym ośrodkiem działalności opozycjonistów na terenie dawnego województwa kieleckiego był Ostrowiec Świętokrzyski. To dlatego, że wielu ludzi związanych z „Solidarnością” pracowało w tamtejszej hucie. Oczywiście załogi zakładów w Kielcach, Starachowicach czy w Skarżysku-Kamiennej również nie były obojętne na to co się działo w kraju.

Jednym z kieleckich opozycjonistów, którego powinna znać znaczna grupa mieszkańców stolicy regionu był Zygmunt Pęksyk. Stan wojenny zastał go w Warszawie. Jako członek Konfederacji Polski Niepodległej miał w tych dniach uczestniczyć w pewnej kontrmanifestacji. - Zatrzymałem się u kuzynów, miałem tam przenocować. Nagle zostałem przebudzony. Mówią: „Zygmunt, słuchaj, coś się stało, wojsko na ulicach”. Miałem ze sobą sporo książek i z nimi miałem wkrótce wracać do Kielc. Kontaktów, telefonów – zero. Nie miałem jak się z kimkolwiek skontaktować, więc szybko i bardzo ostrożnie w tej sytuacji ewakuowałem się do Kielc. Przychodziła bezpieka, w ostatniej chwili uciekłem, bodaj, na strych i jakoś mi się to udało, że tamtego wieczoru mnie nie aresztowali. To było ostrzeżenie, do domu wrócić nie mogłem – wspomina Zygmunt Pęksyk. Kielczanin został zatrzymany po kilku dniach i wtrącony do więzienia na Piaskach, gdzie spędził około pół roku. 

Według danych, którymi dysponuje Instytut Pamięci Narodowej z terenu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” internowanych zostało bez mała 400 osób. W okresie stanu wojennego do aresztów trafiło około 80 mieszkańców regionu. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO