MIASTO
Wbrew zapowiedziom miasta – ogrzewanie zdrożało o ponad 50 proc.!
15 października kielecki oddział PGE wprowadził 55-procentową podwyżkę ceny ciepła dla mieszkańców – z 37,02 na 57,45 złotych netto za gigadżul. To oznacza, że w połowie września miasto przedstawiło kielczanom... nieprawdziwe informacje.
– Dokładnie 24 lutego podjęliśmy decyzję o szybkich zakupach węgla dostępnego wtedy jeszcze w starych cenach i podpisaliśmy nowe warunki współpracy z Polską Grupą Górniczą, której efektem są znacznie niższe ceny od tych, o których słyszy się od kupujących węgiel dzisiaj. To daje mieszkańcom informacje, że po pierwsze będzie ciepło, po drugie – różnica cenowa zatrzyma się na obecnym poziomie, być może z niewielkimi odchyłami. Zostajemy na poziomie zmian średnio dziesięcioprocentowych. Jesteśmy w bardzo korzystnej sytuacji – mówił 13 września prezes MPEC, Arkadiusz Bąk.
Teraz okazuje się, że mieszkańcy wszystkich kieleckich spółdzielni mieszkaniowych zapłacą o... 55 procent więcej za ciepło. Stawka nie jest zależna od ich zarządców, a ustalana przez Urząd Regulacji Energetyki na wniosek PGE.
„Zmiana ta spowoduje średni wzrost kosztów ogrzania mieszkania o około 400 złotych w skali całego sezonu grzewczego”, czytamy w komunikacie Forum Kieleckich Spółdzielni Mieszkaniowych.
Okazuje się, że podwyżka nie była w żaden sposób konsultowana ze spółdzielniami, które o jej wprowadzeniu dowiedziały się na początku października.
„Obserwując rynek energetyczny, a także dotychczasowe działania producentów i dostawców ciepła nie możemy wykluczyć, że jest to ostania podwyżka w tym sezonie grzewczym. Dlatego też Forum Kieleckich Spółdzielni Mieszkaniowych wystąpiło do Prezesa PGE Energia Ciepła S.A. w Warszawie, Wiceprezesa Rady Ministrów - Ministra Aktywów Państwowych, a także wszystkich świętokrzyskich parlamentarzystów z apelem o pomoc i uchronienie naszych mieszkańców przed kolejnymi podwyżkami opłat”.
W wypowiedzi dla portalu wKielcach Arkadiusz Bąk podkreślił, że w momencie organizacji konferencji nie wiedział o zmianie taryfy.
– Każda wiedza, którą przekazujemy jest na podstawie posiadanych taryf, dokumentów i rozmów z partnerami. Była oczywiście rozmowa z PGE i informacja, że nie planują zmieniać swoich taryf. (…) żadnych wieści o planowanych zmianach nie było – powiedział portalowi wKielcach prezes MPEC.
Nowe stawki dotyczą również Krakowa, Rzeszowa, Zgierza i Gdańska.