MIASTO
Uczniowie wrócili do szkół. Problemy z integracją i zaległości w nauce
Zgodnie z decyzja rządu, 31 maja do szkół wrócili wszyscy uczniowie. Większość z nich cieszy się, że po tak długiej nieobecności, mogą znów spotkać się z całą klasą. Niektórzy jednak mają problemy z integracją, emocjami i koncentracją na lekcjach.
Powrót do szkoły po tak długim zdalnym nauczaniu nie był łatwy ani dla uczniów, ani dla nauczycieli. Jednym z problemów, z którym muszą się teraz zmierzyć jest czas trwania lekcji.
– Wszyscy odczuwają, że lekcje są dłuższe, bo zdalne trwały pół godziny. Problem z tym mamy również my, jako nauczyciele, bo wcześniej brakowało nam czasu, żeby zrealizować materiał, a teraz wydaje nam się, że lekcje trwają za długo. Myślę, że minie trochę czasu, zanim się wszyscy przyzwyczają do pracy w innym trybie – mówi Edyta Król, nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 27 w Kielcach.
Uczniowie przyzwyczaili się również do korzystania z komputerów i teraz jest im trudniej pracować bez nich. – Praca w szkole jest zdecydowanie łatwiejsza, bo widzę, czy się nie nudzą, czy rozumieją temat i czy powinnam kontynuować go czy zmienić kierunek działania. Myślę też, że najbardziej trzeba będzie popracować nad ich integracją, bo potworzyły się grupy, a wiem, że są osoby, które przez całe zdalne nauczanie ani razu nie opuściły domu – zauważa.
Na podobne problemy zwraca uwagę dyrektor szkoły, Małgorzata Sowa.
– Uczniowie i nauczyciele mają obawy, że nie dadzą rady nadrobić zaległości, bo mimo że zdalne nauczanie było prowadzone zgodnie z planem lekcji, to było inne jakościowo niż nauka stacjonarna. Jednak na nadrabianie zaległości przyjdzie jeszcze czas, a teraz poleciłam nauczycielom, żeby skupili się na łagodnym powrocie uczniów do szkół, czyli nad emocjami i kontaktami społecznymi, bo wiemy, że z tym jest największy problem – tłumaczy Małgorzata Sowa.
– Bardzo się cieszymy, że uczniowie wrócili bo szkoła była bez nich pusta. Wszyscy byli stęsknieni za sobą i nauczycielami. Dzieci bały się oceniania i klasówek, ale są zaskoczone, że tego nie ma. Mają trudności ze skupieniem się, bo praca w swoim pokoju przy własnym komputerze bez kontaktu ze światem zewnętrznym może spowodować zaburzenia koncentracji i pamięci, ale będziemy nad tym pracować – dodaje.
Czesław Zawada, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Kielcach stwierdza, że niektórzy uczniowie lepiej poradzili sobie z powrotem do szkoły niż inni.
– Widać, że niektóre osoby są wycofane, a mamy też jednego ucznia, który boi się przyjść do szkoły, bo podczas zdalnego nauczania nie wychodził z domu. Organizujemy dużo zajęć integracyjnych i myślę, że z czasem będzie lepiej. Zdobywanie wiedzy jest ważne, ale ważniejsza jest integracja i dobre samopoczucie ucznia w szkole, dlatego nauczyciele będą nad tym pracować – relacjonuje Czesław Zawada.
Z kolei Krzysztof Stanisławski, wicedyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Kielcach obawia się, że po tak długim zdalnym nauczaniu uczniowie mogą mieć zaległości.
– Na razie minął zbyt krótki czas, ale pewnie pojawią się problemy z realizacją programu. Na razie uczniowie są bardzo zadowoleni, że mogli spotkać się w szkole – mówi.
Uczniowie, z którymi rozmawialiśmy, cieszą się, że wrócili do szkolnych ławek.
– Podoba mi się, że mam fizyczny kontakt ze znajomymi z klasy i nie muszę spędzać całego dnia przed komputerem. To było bardzo męczące, bo po kilku godzinach nawet na najbardziej ciekawych przedmiotach, nie chciało mi się słuchać nauczyciela – przyznaje Michał Jabłoński z klasy VIII c ze Szkoły Podstawowej nr 27 w Kielcach.
– Podoba mi się to, że na przerwach mogę porozmawiać z kolegami i pograć z nimi w karty. Cieszę się też, że wreszcie mogłem spotkać się z nauczycielami, z którymi się nie widziałem na żywo przez prawie rok – dodaje Maciej Wencelis z tej samej klasy i szkoły.
Jego koleżanka Anna Więckowska zauważa, że powrót do szkoły był potrzebny, zwłaszcza ósmoklasistom. – Tęskniłam za kontaktem z innymi, żeby się pośmiać na przerwach i wspólnie się uczyć do kartkówek i sprawdzianów. Myślę, że warto było wrócić, bo możemy się odpowiednio pożegnać z nauczycielami i szkołą i zapamiętać pozytywnie przynajmniej ostatnie dwa tygodnie – stwierdza.
Uczniowie kończą rok szkolny 25 czerwca.