MIASTO
Radny kontra dzierżawca. Trwa spór o budynek przy ul. Leśnej
W budynku przy ul. Leśnej ma powstać szkoła podstawowa i przedszkole. Poprzedni prezydent Kielc zdecydował o dzierżawie… bez pytania radnych o zgodę. Teraz jeden z rajców alarmuje, że w gmachu prowadzone są prace bez zezwoleń i nadzoru.
Przypomnijmy, że o sprawie informowaliśmy w marcu. Dwie kondygnacje budynku przy Leśnej wydzierżawiła Anna Michalska, prowadząca placówki edukacyjne na terenie Kielc, w tym trzy przedszkola i szkołę podstawową.
Kielecki radny, Maciej Jakubczyk, opowiedział nam o tym, co według niego obecnie dzieje się w budynku.
– Tak naprawdę z umową dzierżawy możemy się zapoznać dopiero od niedawna. W moim odczuciu na miejscu prowadzone są prace wymagające pozwolenia, którego obecnie nie ma. Brakuje też nadzoru ze strony ratusza, a przypomnę, że jest to największa miejska nieruchomość, jaką w tej chwili posiadamy – wyjaśnia Jakubczyk.
Anna Michalska, dzierżawca budynku przy ul. Leśnej, zaprzecza:
– To nie są prace, które takich zezwoleń wymagają. Remont ma spowodować odświeżenie budynku. Od początku był on przeznaczony na cele edukacyjne, więc rozstaw pomieszczeń jak najbardziej nam odpowiada. Tak naprawdę w środku wymieniamy tynki, malujemy ściany i zmieniamy płytki na nowe. Wstawiamy też drzwi, ale są one w identycznym rozmiarze jak te poprzednie – twierdzi Michalska.
– To jest obiekt w strefie zabytkowej, więc każda najmniejsza ingerencja wymaga pozwolenia. Chcę jednak powiedzieć, że nie mam pretensji do pani Michalskiej, tylko do miasta. Uważam, że Ratusz powinien dokładnie przyjrzeć się prowadzonym tam pracom. Zacznijmy dbać o miejskie mienie, ono nie jest niczyje, jak wielu chyba uważa – ripostuje Jakubczyk.
Radny zaznacza też, że obiekt wynajmowany ma być zdecydowanie poniżej ceny rynkowej, co według niego jest objawem niegospodarności.
– Dodajmy, że dzierżawiąc parter, de facto „odcinamy” wszystkie kondygnacje na górze. Miasto kupiło ten budynek za dziesięć milionów złotych, a teraz wynajmuje za ułamek wartości – dodaje Jakubczyk.
– W tym momencie nie chcę tego jednoznacznie oceniać. Mogę jednak powiedzieć, że zwróciłam się do dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków o przedstawienie dokumentacji i zakresu tej inwestycji. Jeśli pojawią się jakieś wątpliwości, to będziemy je na bieżąco wyjaśniać – mówi Agata Wojda, prezydent Kielc.
Obecnego włodarza miasta zapytaliśmy również o plany ratusza dotyczące budynku przy ul. Leśnej i ewentualne wypowiedzenie dzierżawy.
– Ja przede wszystkim chcę, żeby ten obiekt nie stał pusty i pełnił funkcję prospołeczną. W tym momencie analizujemy różne warianty i wiemy, że na pewno nie powstanie tam wydział Urzędu Miasta, bo budynek nie spełnia naszych wymagań. Będziemy dążyć do wypowiedzenia tej umowy tylko jeśli, faktycznie wykażemy pewne nieprawidłowości w remoncie, bądź znajdziemy inną sensowną funkcję. Chce jednak zagwarantować, że nawet w takim wypadku nie zostawimy dzierżawcy na lodzie – dodaje Wojda.
Prezydent Kielc stwierdziła również, że sprawa ostatecznego przeznaczenia tego budynku rozstrzygnie się maksymalnie do końca tego roku.
W rozmowie z nami Maciej Jakubczyk, zwrócił też uwagę na inne, jego zdaniem niepokojące, elementy remontu.
– Na miejscu ma powstać szkoła integracyjna, a przecież nie ma tam nawet parkingu. Brakuje też dojazdu dla osób niepełnosprawnych. Natomiast sam sposób prowadzenia remontu to… totalny skandal. Jest tam zostawiona stara instalacja elektryczna, wykonywane są prace konstrukcyjne i nie istnieje żaden projekt. Chcę zaznaczyć, że oczywiście mogę się mylić, ale miasto powinno interesować się swoją największą nieruchomością i powołać niezależnego eksperta, który oceni sytuację – mówi Jakubczyk.
Anna Michalska twierdzi jednak, że wspomniane wyżej sytuacje nie mają miejsca.
– Pan radny wizytował budynek, który jest jeszcze niegotowy. Mamy kilka miesięcy na jego wykończenie. W umowie jest zapis dający możliwość korzystania z parkingu z tyłu budynku od strony ulicy Planty. Pracujemy też nad udogodnieniami dla dzieci z niepełnosprawnościami. W części pomieszczeń faktycznie są zostawione stare instalacje elektryczne, lecz jest tak dlatego, że po tym samym śladzie wymieniamy je na nowe – komentuje Michalska.
Maciej Jakubczyk podkreśla, że rozumie potrzebę utworzenia szkoły integracyjnej, choć widzi inne miejsca, które lepiej nadawałaby się do tego celu. Według niego tę role mogłaby spełniać część Szkoły Podstawowej nr 30, która w połowie stoi pusta. Zapytany czy będzie dążył do zerwania umowy (nawet jeśli remont okaże się zgodny ze sztuką budowlaną) radny mówi:
– Tak czy siak powinniśmy ją wypowiedzieć. To było zrobione za plecami radnych. Naszym obowiązkiem jest dbanie o miejskie mienie, a budynek przy ul. Leśnej można wykorzystać w inny sposób.
Sprawa wypowiedzenia umowy jest o tyle problematyczna, że obiekt został wydzierżawiony na 10 lat, a zarówno szkoła jak i przedszkole prowadzą już rekrutację na nowy rok szkolny.
Koszt dzierżawy dwóch kondygnacji budynku przy ulicy Leśnej wynosi 20 tysięcy złotych miesięcznie. Zobacz na jakim etapie są obecnie prace:
http://emkielce.pl/miasto/radny-kontra-dzierzawca-trwa-spor-o-budynek-przy-lesnej#sigProGalleria420cd7cf5d