Radni odrzucili projekt budżetu na przyszły rok

Jeszcze przedwczoraj wydawało się, że budżet – po wniesionych autopoprawkach – znajdzie uznanie w oczach radnych. Ba! Do takiego wniosku można było dojść nawet dziś rano.

Ostatecznie jednak przeciwko projektowi opowiedziały się dwa ugrupowania: PiS oraz Perspektywy. I to mimo że kilka dni temu władze miasta przystały na część ich poprawek. Skąd taka decyzja?

– Ten kompromis nie był wystarczający. Z 30 mln złotych, które zgłosiliśmy w poprawkach, uwzględniono niespełna 10 mln. Oczekujemy, że tych funduszy będzie więcej, bo dzisiejsze twierdzenia pani prezydent i radnych KO, że to budżet proinwestycyjny, to po prostu żart z mieszkańców. Jesteśmy gotowi do rozmów z miastem w tym zakresie – również z uwzględnieniem potrzeb kielczan, które wybrzmiały na dzisiejszej sesji – zaznacza Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu PiS.

Podczas sesji głos zabrała także Anna Wilk, przedstawicielka komitetu społecznego „Przyszłość Placu Wolności”. W swojej wypowiedzi zwracała uwagę na zbyt małe fundusze, jakie miasto planuje przeznaczyć w przyszłym roku na szeroko pojęte bezpieczeństwo, w tym na budowę schronów. Niewykluczone, że jej wystąpienie również miało wpływ na ostateczną decyzję radnych.

Negatywnego wyniku głosowania nie byłoby jednak bez stanowiska klubu Perspektywy.

– Nasze niepoparcie budżetu to próba uzyskania czegoś, ale nie dla siebie, tylko dla miasta. To próba kształtowania Kielc zgodnie z naszymi wyobrażeniami. A te są takie, że miasto prostymi działaniami powinno szukać oszczędności, a po drugie – zwiększać przychody. Jest wiele rozwiązań stosowanych w innych miastach, które u nas się nie pojawiają, a mogłyby – podkreśla Maciej Bursztein, przewodniczący klubu Perspektywy.

Projekt budżetu poparli natomiast wszyscy obecni radni Koalicji Obywatelskiej. Jak oceniają głosowanie?

– Jesteśmy zawiedzeni, bo znowu wygrała polityka. Mówimy o budżecie na 2,5 mld zł. Część radnych zgłosiła poprawki, które w dużym stopniu zostały uwzględnione. Mimo to pięć minut przed głosowaniem ci sami radni szukają pretekstu, by zagłosować przeciwko. Budżet to zbyt poważna sprawa, żeby tak postępować. Jeśli nie przyjmiemy go do końca stycznia, nie zrealizujemy żadnych zadań – argumentuje Michał Piasecki, przewodniczący klubu KO.

Budżet zyskał także poparcie dwóch radnych niezrzeszonych.

– Byłam trochę zaskoczona wynikiem głosowania i nagłą zmianą decyzji. Składaliśmy poprawki i w projekcie uwzględniono około jednej trzeciej z nich. Wydawało mi się, że to na tyle rozsądne, by poprzeć budżet. Myślę, że musimy usiąść do rozmów. To z pewnością nie jest budżet moich marzeń, ale sądziłam, że zawarty kompromis wystarczy – komentuje Monika Kowalczyk, radna niezrzeszona.

Projekt poparło dziewięciu radnych klubu Koalicji Obywatelskiej oraz dwie radne niezrzeszone: Monika Kowalczyk i Natalia Rajtar. Przeciw zagłosowało dziewięciu radnych Prawa i Sprawiedliwości, trzech z klubu Perspektywy oraz radny niezrzeszony Maciej Jakubczyk. Nieobecny był Marcin Chłodnicki.