Problem z parkowaniem zostanie rozwiązany? Kandydaci twierdzą, że tak…

Marcin Chłodnicki

Myślę, że jest możliwość stworzenia dodatkowych miejsc parkingowych przede wszystkim w centrum miasta. Powinniśmy współpracować ze spółdzielniami, co pozwoli na wygospodarowanie podobnych miejsc na kieleckich osiedlach. Uważam, że trzeba również podejść na nowo do strefy płatnego parkowania. Według wszystkich specjalistów wymusza ona rotację aut, co z kolei zwiększa możliwość zaparkowania w celu podjechania do restauracji czy sklepu. Konieczna jest zmiana regulaminu tej strefy.

Adam Cyrański

Współpraca ze spółdzielniami pozwoli na znalezienie miejsc parkingowych na osiedlach. Nie jestem natomiast przekonany do partnerstwa publiczno-prywatnego w budowie parkingów, co proponują moi konkurenci. Wszyscy mówią hasłami, natomiast nikt realnie nie policzył tego projektu. Może się przecież zdarzyć, że taki inwestor musiałby podpisać umowę na 50 lat i koszt jednego miejsca wyniósłby 10 złotych za godzinę. Powtarzam, nikt nie zajął się wyliczeniem tego projektu. Jeśli miasto chce aktywnie zarządzać, to powinno wybudować takie parkingi samo, korzystając przy tym z możliwych środków zewnętrznych. Trzeba być kreatywnym i nie poddawać się po jednym nieudanym telefonie.

Agata Marjańska

Problem parkingów w Kielcach znalazł odzwierciedlenie w programie naszego komitetu. Jest to jeden z głównych postulatów. Uważamy, że należy wygospodarować miejsca parkingowe na osiedlach, a tam gdzie to możliwe budować bezpłatne. Mam wrażenie, że w mieście kierowcy zostali zepchnięci na dalszy plan. Liczą się tylko interesy i potrzeby innych uczestników ruchu, a piesi i kierowcy są zupełnie pomijani. Trzeba też powiedzieć, że centrum całkowicie zamarło odkąd wypycha się stąd samochody.

Agata Wojda

Zgodzę się, że pewnym narzędziem do regulacji tych procesów jest strefa płatnego parkowania, na która Rada Miasta i prezydent mają wpływ. Zaproponowałam też budowę trzech parkingów w ścisłym śródmieściu w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Bardzo żałuję, bo w zeszłym tygodniu gościł u mnie ekspert od PP. Nie wiedziałam, że pan Adam Cyrański nie ma wystarczającej wiedzy, a można było się przecież umówić na kawę i trochę uzupełnić braki w tym zakresie. Ten postulat jest możliwy. Szczególnie w formule parkingów wielopoziomowych, na których dole mogą powstać punkty usługowe. Większe koszty dotyczą parkingów podziemnych. Więc jeśli chce pan budowy go pod placem Wolności w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, to taki projekt nie „spina” się finansowo. Jeśli chodzi o parkingi na osiedlach to miasto powinno być przede wszystkim partnerem dla spółdzielni.

Marcin Stępniewski

Już jako radny proponowałem wprowadzenie programu „Kielecki Parking”. Polegał on na utworzeniu pięciu tysięcy miejsc parkingowych w jedną kadencję, we współpracy ze spółdzielniami. Ówczesne władze miasta mówiły, że nie da się tego zrobić, natomiast po rozmowach ze spółdzielcami okazuje się, że jak najbardziej jest to możliwe. W tym celu odbyło się nawet specjalne spotkanie, a wszyscy prezesi wspólnot byli bardzo zainteresowani tym rozwiązaniem. Polega ono na tym, że miasto oddaje nieruchomość, a spółdzielnia buduje tam parking. Pieniądze na ten cel pochodziłyby z częściowej, komercyjnej sprzedaży miejsc parkingowych. Oczywiście reszta z nich została by pozostawiona do swobodnego użytku. Ten program pozwoli na rozwiązanie tego problemu w jedną kadencję.

Kamil Suchański

Jeśli chodzi o spółdzielnie to większość kandydatów powiedziała już o pomysłach, które prezentowaliśmy na naszych konferencjach. Jeśli mówimy natomiast o centrum, to w tym miejscu kluczowa jest budowa większej ilości miejsc parkingowych. Zobaczmy co się dzieje w tym momencie. Wszystkie miejsca są zajęte, a centrum pustoszeje. Jeśli przedsiębiorcy czy właściciele posesji mówią, że potrzebne są nowe parkingi to trzeba je po prostu wybudować. Drugim rozwiązaniem jest wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej. Dzięki niej część mieszkańców zacznie korzystać z autobusów w większym stopniu co sprawi, że rzadziej będą używać aut. Przez to centrum naszego miasta będzie mogło się rozwijać i pięknieć. Gdy patrzymy na obecne, opustoszałe kamienice to widzimy, że naprawdę nie jest to widok godny miasta wojewódzkiego w środkowej Polsce.

Maciej Bursztein

Oczywiście zgodzę się, że współpraca ze spółdzielniami jest ogromnym polem do popisu. Nawiąże do spotkania, o którym mówił Marcin Stępniewski. Wszyscy w nim uczestniczyliśmy i faktycznie wspólnoty są chętne. Należy tylko przeprowadzić ten dialog w odpowiedni sposób i znaleźć fundusze. To wszystko jest do zrobienia ale potrzebny jest aktywny prezydent i administracja. Nie zgodzę się natomiast z Adamem Cyrańskim w sprawie budowy podziemnego parkingu np. na placu Wolności i jego rzekomej nieopłacalności. W Warszawie, właśnie teraz, oddają parking firmy Moto Engil pod placem Powstańców. Jego koszt wyniósł 86 milionów złotych, a firma oszacowała, że z tej koncesji opłaca jej się korzystać przez najbliższe 36 lat. Czyli jednak jest to możliwe. Ważne jest więc kreatywne podejście, o którym mówi Adam Cyrański, ale też korzystanie z dobrych wzorców z innych miast.