Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Pocztowcy chcą podwyżek. Okupują placówkę Poczty Polskiej od 13 dni

czwartek, 03 października 2019 08:26 / Autor: Weronika Karyś
Pocztowcy chcą podwyżek. Okupują placówkę Poczty Polskiej od 13 dni
Pocztowcy chcą podwyżek. Okupują placówkę Poczty Polskiej od 13 dni
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Pracownicy NSZZ „Solidarność” oraz Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej domagają się podwyżek, na które nie zgadza się zarząd. Dtego też, na znak protestu, od 13 dni okupują placówkę Poczty Polskiej w Warszawie. Kieleccy pocztowcy na znak solidarności biorą urlopy i jeżdżą do stolicy. Chcą wspólnie negocjować. 

Związki zawodowe wystąpiły z wnioskiem do pracodawcy o podwyżki wynagrodzenia na każdy etat o 400 złotych. - Pracodawca w ogóle nie bierze pod uwagę jakichkolwiek podwyżek do naszej pensji podstawowej. Były różne propozycje, ale w grę wchodziły tylko premie w określonych miesiącach, a nas to nie zadowala - mówi Dorota Lipka, przewodnicząca pracowników Poczty Polskiej w Kielcach, która na dwa dni osobiście pojechała do stolicy.

Od kilkunastu tygodni dwa związki zawodowe, czyli NSZZ „Solidarność” oraz Związek Zawodowy Pracowników Poczty Polskiej, prowadzą rozmowy z zarządem na temat podwyżek. Ponieważ zarząd nie przystaje na żadne propozycje, pracownicy wszczęli spór zbiorowy. - Podczas ostatnich rozmów zarząd stwierdził, że nie ma nic do zaproponowania i jego przedstawiciele opuścili salę obrad. Związkowcy tam zostali i oczekują na powrót do negocjacji - mówi Waldemar Bartosz, przewodniczący zarządu regionu świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność".

Pracownicy okupują pomieszczenia Poczty Polskiej od 13 dni. - Pięć osób jest tam dzień i noc, śpią na karimatach i praktycznie tam zamieszkali. Jeśli chodzi o resztę, to wymieniamy się między sobą. Pracownicy pozostałych placówek, na znak solidarności biorą urlopy specjalnie po to, żeby uczestniczyć chociaż przez kilka dni w okupacji - informuje Lipka.

Okupacja w Warszawie dotyczy jednej placówki. Pozostałe pracują w normalnym trybie. - Nie zamierzamy narażać firmy na dodatkowe koszty. Strajk to dla nas ostateczność. Nie chcemy do niego doprowadzać - tłumaczy Lipka.

Na dziś na godzinę 13, w związku z zaistniałym konfliktem, zaplanowano konferencję prasową w Warszawie. - Liczymy, że sprawa rozwiąże się jak najszybciej. Może dzisiejsze spotkanie do czegoś doprowadzi - dodaje Lipka.

O stanowisku zarządu Poczty Polskiej poinformujemy, gdy tylko będzie znane.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO