MIASTO
Policjanci wciąż szukają Maksymiliana M. Wkrótce ruszy ogólnopolska akcja
Maksymilian M., kielecki restaurator, w kwietniu nie stawił się w więzieniu by odbyć karę roku pozbawienia wolności. Na razie szukają go świętokrzyscy policjanci, ale już wkrótce akcja poszukiwawcza stanie się ogólnopolska.
Jak informuje Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach, wyrok w sprawie Maksymiliana M. zapadł 20 stycznia.
- Został on skazany za przestępstwo uporczywego nękania na trzy miesiące wolności oraz za zniszczenie mienia, na dziesięć miesięcy. Karę łączną wymierzono mu w wymiarze roku pozbawienia wolności – mówi Jan Klocek.
W kwietniu Maksymilian M. miał stawić się do więzienia, by zacząć odbywanie swojej kary. Nie zrobił tego, w czerwcu wydano więc nakaz doprowadzenia.
- Policjanci nie zastali mężczyzny w miejscu zamieszkania.Trwają poszukiwania lokalnie, niebawem zostaną one rozszerzone na całą Polskę – uzupełnia Jan Klocek.
Maksymilian M. był rzecznikiem komitetu referendalnego na rzecz odwołania prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego. Prowadził restaurację Bohomass Lab przy ulicy Kapitulnej. Mężczyzna był już karany między innymi za pobicie kobiety i jazdę samochodem mimo aktywnego sądowego zakazu.