Pół wieku razem. Kielczanie świętowali w Ratuszu "Złote Gody"

Uroczystość rozpoczął tradycyjnie Piotr Mołas, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, który zauważył, że jubileusz pięćdziesięciolecia małżeństwa jest szczególny. - To lata spędzone we dwoje w chwilach trudów i porażek, to również kompromisy, ale przede wszystkim bliskość drugiej osoby, dla której przez te lata byliście najważniejsi. To wielkie szczęście spotkać w swoim życiu tę drugą połówkę na dobre i na złe, to również wielka odpowiedzialność za drugiego człowieka, by trwać z nim w związku. Te medale, które dziś otrzymacie, to tylko symbol i mały skrawek tego, co udało Wam się osiągnąć przez te wszystkie lata - powiedział Piotr Mołas.

Wśród 25 par świętujących "Złote Gody" byli Zofia i Stanisław Świszczorowscy. - Trzeba się szanować nawzajem i rozumieć się. Bardzo ważne też jest zaufanie do siebie, wzajemna pomoc i zrozumienie. Wtedy wszystko jakoś się potoczy - mówi pani Zofia. - Nie mieliśmy raczej żadnych trudności i nie wiadomo kiedy minęło te 50 lat - dodaje pan Stanisław.

Jadwiga i Tomasz Kozłowski podkreślają, że oprócz miłości, w związku ważne jest też wzajemne wsparcie.  - W małżeństwie są zarówno radości jak i smutki, ale wydaje mi się, że oprócz miłości, trzeba się wzajemnie wspierać. Poza tym uważam, że zwyciężyliśmy, ponieważ przysięgaliśmy sobie na dobre i na złe. Myślę, że o to w tym właśnie chodziło - tłumaczy pani Jadwiga. - Oprócz trudności zdrowotnych, nie mieliśmy żadnych większych problemów. Bardzo ważna jest wyrozumiałość i tolerancja, to powoduje, że wszystko układa się dobrze - dodaje pan Tomasz.

Po wręczeniu medali i kwiatów głos zabrał prezydent Kielc, Bogdan Wenta. - Te pięćdziesiąt lat, które wspólnie przeżyliście, to duma dla was, dla waszych rodzin i najbliższych, ale też dla miasta. Tak się złożyło, że jest tutaj duża grupa sportowców, cieszę się, że forma wam dopisuje i życzę tej dobrej formy w kondycji, zdrowiu i uśmiechu, aby wszystkie doświadczenia, które zbieraliście przez tyle lat, nadal się rozwijały - powiedział Bogdan Wenta.

Uroczystości w kieleckim ratuszu zakończyły symboliczna lampka szampana oraz zdjęcia pamiątkowe.