Pierwszy helikopter wylądował na dachu szpitala

Jak podkreśla Magdalena Sala, kierownik ds. marketingu kieleckiej lecznicy, dzięki takiemu rozwiązaniu, pacjent trafia z płyty lądowiska na Szpitalny Oddział Ratunkowy w ciągu 5 minut. –Takie rozwiązanie  daje większe szanse na ratowanie zdrowia i życia, nie tylko mieszkańców Kielc, ale także podróżujących trasą szybkiego ruchu. Pierwszy pacjent, który wylądował na płycie lądowiska ucierpiał właśnie w wypadku komunikacyjnym. Z perspektywy ratowania ludzkiego życia liczy się każda sekunda, a lądowisko jest przykładem tego, że czas transportu pacjenta do lecznicy możemy maksymalnie skrócić– dodaje.

W 2014 roku Szpital Kielecki rozpoczął budowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z wyniesionym lądowiskiem. –27 sierpnia br lądowisko zostało dopuszczone do wykonywania operacji lotniczych przez śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w trybie całodobowym. Cały czas staramy się o  uzyskanie kontraktów na prowadzenie przez placówkę oddziałów neurologicznego i kardiologicznego aby móc zapewnić kompleksową obsługę medyczną pacjentom – informuje Katarzyna Tupaj manager projektów badawczo-rozwojowych Szpitala Kieleckiego. Jak dodaje, całe przedsięwzięcie było realizowane w ramach umowy zawartej z Ministerstwem Zdrowia. – Koszt lądowiska to kwota ok.  dwóch milionów złotych, inwestycję sfinansowaliśmy ze środków własnych. Cały czas czekamy na  refundację części poniesionych wydatków z Ministerstwa Zdrowia - podkreśla Katarzyna Tupaj. 

Szpitalny Oddział Ratunkowy funkcjonuje w tej lecznicy od lutego 2017 roku. Wcześniej na terenie Kielc funkcjonował tylko jeden oddział ratunkowy na kieleckim Czarnowie, który był przepełniony pacjentami.