MIASTO
Na Ślichowicach powstała łąka kwietna. Zasiali ją uczniowie
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 34 w Kielcach, którzy działają w szkolnym klubie przyrodniczym Eko-Maniacy, oraz pracownicy Urzędu Miasta Kielce zasiali łąkę kwietną przy ulicy Szajnowicza-Iwanowa na osiedlu Ślichowice. To trzecia łąka tego typu, która została utworzona w naszym mieście.
Pomysł na łąki kwietne w naszym mieście zrodził się w ubiegłym roku. Są przyjazne środowisku, wspierają dziką przyrodę, a ich utrzymanie kosztuje mniej niż trawników. Oprócz często ciekawych walorów wizualnych, wzbogacają one ekosystem i są miejscem o szerokiej bioróżnorodności. Dostarczają także tlenu i przyczyniają się do zwiększenia poziomu wilgotności powietrza.
- Widzimy, jakie jest zainteresowanie nimi i wybraliśmy 13 lokalizacji. Planujemy ich nawet 60 - mówi Aleksandra Woźniak-Czaplarska z wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Urzędzie Miasta w Kielcach. - Przy czym to nie będą tradycyjne łąki kwietne, tylko łąki naturalne i dzikie. Chcemy pokazać, że ta zieleń może wyglądać trochę inaczej. Łąki to nie jest projekt jednoroczny, one od razu nie będą pięknie wyglądały - dodaje.
Do tej pory w Kielcach utworzono dwie łąki kwietne, jedną przy Kadzielni, a drugą przy alei IX Wieków Kielc. W czwartek po południu uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 34 w Kielcach, którzy działają w szkolnym klubie przyrodniczym Eko-Maniacy, oraz pracownicy Urzędu Miasta Kielce zasiali łąkę kwietną przy ulicy Szajnowicza-Iwanowa na osiedlu Ślichowice. Uczniowie sami wyszli z tą inicjatywą. Napisali w tej sprawie list otwarty do prezydenta Wenty. Miasto zaoferowało pomoc w przygotowaniu terenu pod zasiew, a oni sami wybrali lokalizację łąki w pobliżu swojej szkoły. Klub zakupił mieszankę nasion przeznaczoną do wysiania na sto metrów kwadratowych, a Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych przygotowało grunt pod wysiew i tabliczkę informacyjną o opiekunach łąki. Dodatkowo wydział gospodarki komunalnej i środowiska nabył trzy hotele dla owadów, które zostały posadowione na łące.
- Chcemy, żeby w naszym mieście było ładniej, a łąki kwietne dają bardzo dużo korzyści, zatrzymują pyłki i smog, zbierają wodę, kwitną przez cały rok. Robimy to dla całego miasta - tłumaczy Karolina Szczerba, uczennica Szkoły Podstawowej numer 34.
- Pomysł, żeby zasadzić łąkę kwietną zrodził się już na początku roku szkolnego, ale nie udało nam się go wcześniej zrealizować. Łąki pozwalają na to, żeby nie ginęły pszczoły - dodaje Pola Jas.
Prezydent Bogdan Wenta podkreśla, że list, który otrzymał od uczniów bardzo go zaskoczył, ale potraktował go poważnie. - Jesienią chcemy zorganizować konkurs, by do tworzenia łąk kwietnych zaangażować też uczniów z innych szkół - mówi Bogdan Wenta.
Zasianie łąki na osiedlu Ślichowice było również inauguracją pilotażowego programu tzw. naturalnych łąk kwietnych, który będzie realizowany w mieście. Eksperci z wydziału gospodarki komunalnej i środowiska, Geoparku i Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni wybrali już trzynaście lokalizacji, gdzie powstaną tego typu łąki. To m.in. tereny zielone w sąsiedztwie ulic Jesionowej, Grunwaldzkiej, Radomskiej i Sandomierskiej.