MIASTO
Mówili o „Łupaszce”
Na temat tej postaci wciąż toczone są burzliwe dyskusje. Przez wielu Polaków został uznany za bohatera narodowego. Niektórzy jednak postrzegają go za czarny charakter. O majorze Zygmuncie Szendzielarzu „Łupaszce” rozmawiano w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia”. Gościem kielczan był badacz przeszłości.
Spotkanie rozpoczęło nowy cykl dyskusji pod hasłem „Kłopoty z historią”, który ma poruszać sprawy skomplikowane, sporne i trudne do rozliczenia. W tę tematykę niewątpliwie wpisuje się postać majora „Łupaszki”. W Centrum Edukacyjnym powołanym przy kieleckiej delegaturze IPN opowiadał o nim dr Kazimierz Krajewski z Oddziałowego Biura Badań Historycznych. Czy w przypadku „Łupaszki” mamy do czynienia z czarną legendą? - takie pytanie postawili organizatorzy w temacie spotkania.
- Ja akurat nie mam kłopotów jeśli chodzi historię majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. To przedstawiciel pokolenia wychowanego w Polsce niepodległej. Pokolenia, którego osobowość kształtowało wychowanie w patriotycznym domu, polskiej szkole, poprzez Kościół. To było wspaniałe pokolenie – mówi dr Kazimierz Krajewski i dodaje, że był wspaniałym dowódcą, który konsekwentnie walczył z wrogiem narodu polskiego. Dlaczego zatem mowa o czarnej legendzie? Historycy starają się odpowiadać na to pytanie. - Z jednej strony przez lata budowali ją komuniści. Z drugiej strony, no cóż… „Świat cały śpi spokojnie, i wcale o tym nie wie, że nie jest tak na wojnie jak jest w żołnierskim śpiewie” – uczony zacytował tekst piosenki z okresu I wojny światowej. - W takiej wojnie jaka toczyła się wówczas [mowa o II w.ś. - red.] i w czasach powojennych, kiedy ludzie, dla których wolność była wartością ważną, przeciwstawiali się dwóm strasznym systemom totalitarnym, dochodziło do sytuacji dziś powodujących problemy ze skomentowaniem – tłumaczył historyk z Instytutu Pamięci Narodowej.
http://emkielce.pl/miasto/mowili-o-lupaszce#sigProGalleria2a84d32e83