Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Miłość do autobusów

czwartek, 02 marca 2017 10:43 / Autor: Piotr Natkaniec
Miłość do autobusów
Miłość do autobusów
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Jedni interesują się modą, drudzy polityką, a jeszcze inni sportem. Oni natomiast od dziecka pasjonują się komunikacją miejską. Poznali się, goniąc legendarny autobus Ikarus, który potem odkupili. Teraz chcą go odnowić.

Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej, bo o nich mowa, to grupa kilku młodych kielczan, których połączyła miłość do autobusów. - Ja żyję nimi już prawie 18 lat. To dlatego, że pół swojego dzieciństwa spędziłem na starej zajezdni autobusowej na Pakoszu, która mieściła się blisko mojego domu. Jak rodzice nie wiedzieli gdzie jestem, to najpierw zaglądali właśnie tam – śmieje się Piotr Siwek, prezes KMKM.

- Ja z kolei zacząłem się interesować komunikacją w moim rodzinnym Skarżysku-Kamiennej. Tam było wiele ciekawych autobusów, takich jak Jelcze czy DAB-y. Miałem sto metrów do zajezdni, zawsze brałem babcię, bo gdy byłem mały, rodzice nie chcieli mnie puścić samego. Przesiadywałem pod płotem i oglądałem. Dla mnie to było coś wielkiego – dodaje Mateusz Ziarkowski.

Jednak dopiero niedawno los skrzyżował drogi miłośników komunikacji. Zrobił to w niezwykły sposób. - Piotrek wynajął Ikarusa na urodziny. Ja dostałem telefon, że autobus wyjechał i chyba został sprzedany. Wsiedliśmy w dwa samochody i zaczęliśmy go gonić. Okazało się, że na szczęście nikt go nie kupił, a tylko wypożyczył. W taki sposób poznaliśmy Piotrka – opowiada Mateusz Ziarkowski.

Nie zwlekając, postanowili połączyć siły i kupić kultowego Ikarusa. Autobus ma na liczniku ponad milion przejechanych kilometrów. Z fabryki wyjechał w 1997 roku, a mieszkańców Kielc zaczął wozić w 1998 roku. Ostatni raz na trasie pojawił się 9 stycznia na linii 33. Podobnie jak reszta pojazdów węgierskiej marki, został wycofany z powodu wieku. - Gdy już się poznaliśmy, nie zastanawialiśmy się długo i podjęliśmy decyzję o kupnie Ikarusa. Chcieliśmy uratować autobus, który ma dla nas dużą wartość historyczną. Inaczej trafiłby pewnie na złom. To były niezawodne pojazdy. Chwalili je zarówno kierowcy jak i mechanicy. Były łatwe w obsłudze i w naprawie. Mamy sentyment do tych autobusów – dodaje Piotr Siwek.

Jak postanowili, tak zrobili. KMKM skontaktował się z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji, od którego odkupił pojazd. - Mieliśmy kilka ofert nabycia tego autobusu, nawet z Gdańska i Poznania. Ostatecznie postanowiliśmy, że lepiej jak Ikarus zostanie w Kielcach. To w końcu tutaj jeździł i służył nam przez wiele lat – mówi Elżbieta Śreniawska, prezes MPK w Kielcach.

Ikarus zaparkował teraz na stałe w zajezdni przy ulicy Jagiellońskiej. Miłośnicy komunikacji chcą go jak najszybciej odnowić, choć na renowację będzie potrzebne około 20 tysięcy złotych. - Na pewno zmienimy lakier i podłogę. Musimy też zająć się bieżącą konserwacją, czyli wymienić niektóre zardzewiałe elementy – tłumaczy Mateusz Ziarkowski. - Ogólnie stan techniczny autobusu jest dobry. Przede wszystkim chcemy go pomalować na biało-zielono, czyli w kolory, w jakich przyjechał do Kielc z fabryki. Gdy już to zrobimy, planujemy zorganizować cykl imprez w autobusie. Myślimy też o 35-leciu Ikarusa w Kielcach. Marzy nam się, że kilka razy w roku będzie on wyjeżdżał na ulice naszego miasta. Na razie jednak wszystko jest w fazie przygotowań – dodaje Piotr Siwek. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO