MIASTO
„Migam życie” - nietypowy blog młodej kielczanki
„Chciałabym dzielić się ze społeczeństwem wiedzą, która jest nieznana i która okazuje się być niesamowicie potrzebna do tego, aby Głusi wyszli ze świata ciszy” - czytamy w pierwszym poście, który na blogu „Migam życie” pojawił się ponad rok temu. Jego autorką jest kielczanka, przyszła surdologopedka Katarzyna Niezręcka.
- Do stworzenia bloga zainspirowała mnie moja praca licencjacka, której tematem był język migowy w mediach. Pisząc ją uświadomiłam sobie jak rzadko PJM pojawia się w życiu osób słyszących i jak niewiele ludzie o nim wiedzą. Postanowiłam więc zająć się tym problemem i szerzyć kulturę osób Głuchych w społeczeństwie. Ogromną rolę odegrała tutaj również moja siostra, która od urodzenia jest niesłysząca. To ona namówiła mnie do nauki PJM - opowiada Kasia.
Tworzone przez nią treści śledzi ponad czterysta osób. Liczba obserwatorów rośnie z każdym dniem. - Na blogu poruszam różne tematy, między innymi jak zawołać osobę niesłyszącą, jak nawiązać z nią kontakt, jak mówić, a jak nie. Są to kwestie proste, zaczerpnięte z życia codziennego - mówi.
Oprócz postów na blogu „Migam życie” często pojawiają się również pytania do obserwatorów. - Te wywołują wartościowe dyskusje. Ostatnio rozmawialiśmy na przykład o tym, czy łatwiej jest się przystosować większości, czyli osobom słyszącym, do mniejszości, czyli osób Głuchych, czy odwrotnie. Okazało się, że druga wersja jest im bliższa. To logiczne myślenie, jednak nie uwzględnia ono wielu istotnych czynników, co zostało przeze mnie wytłumaczone na blogu. Bardzo lubię też zadawać moim obserwatorom różne zagadki, na przykład migam jakieś słowo i zachęcam ich do zgadywania, co powiedziałam. Staram się więc sprawić, by nauczyli się podstaw PJM, by zaangażowali się w to co robię - stwierdza.
Studentka logopedii zwraca również uwagę na fakt, że niektóre podstawowe kwestie związane ze środowiskiem osób Głuchych to dla wielu ludzi nowość. - Bardzo często spotykam się z tym, że osoby niesłyszące są nazywane głuchoniemymi - to jest błąd. Głuchoniemy to osoba, która nie mówi. Osoby niesłyszące posługują się przecież językiem migowym, więc mówią. PJM co prawda nie jest foniczny, nie słyszymy go, ale jest to ich własny sposób komunikacji. Dlatego określenie głuchoniemy uchodzi za obraźliwe. Na taką osobę można powiedzieć Głuchy, niesłyszący, bądź niedosłyszący - tłumaczy Kasia.
Autorka bloga wypowiada się również na temat umiejętności czytania z ruchu warg przez osoby Głuche. - Jest on bardzo ważny. Bez niego niesamowicie trudno jest się porozumieć z osobą niesłyszącą. Mimo wszystko stanowi on tylko dodatek do PJM. Zaznaczamy nim na przykład, czy to co migamy jest pytaniem, twierdzeniem, prośbą, czy rozkazem. Bardzo trudno jest się komunikować tylko za pomocą ruchu warg. Z doświadczenia wiem również, że niewiele osób słyszących jest przyzwyczajonych do wyraźnego i głośnego mówienia oraz prawidłowego układania ust. Dlatego tak ważne jest, by każdy znał podstawowe zwroty w PJM. Z chęcią pomogę je przyswoić.
Więcej szczegółów o Kasi i jej internetowej działalności będzie można usłyszeć w poniedziałek, 31 sierpnia, o godzinie 14:10, na antenie Radia eM. Tymczasem zapraszamy do śledzenia bloga kielczanki https://www.instagram.com/migam.zycie/?hl=pl