MIASTO
Sesje kieleckiej rady miasta tłumaczone na język migowy?
W Kielcach żyje blisko dwa tysiące osób z zaburzeniami mowy i słuchu. Niepełnosprawność nie powinna jednak uniemożliwiać im dostępu do informacji. Problem poruszyła wiceprzewodnicząca kieleckiej rady miasta, Joanna Winiarska.
W poniedziałkowym posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska wziął udział m.in. pełnomocnik prezydenta do spraw osób z niepełnosprawnościami, Jerzy Pióro. Korzystając z okazji radni postanowili zadać mu kilka pytań. Te dotyczyły nie tylko sposobu komunikacji z urzędnikami przez osoby Głuche, ale również widoczności przejść dla pieszych na terenie miasta oraz tłumaczenia sesji na język migowy.
- Takie rozwiązanie rzeczywiście jest bardzo potrzebne, mówią o tym sami mieszkańcy. Zamierzam więc monitować w tej kwestii. Osoby niepełnosprawne powinny mieć dostęp do informacji i móc korzystać z tłumaczenia podczas obrad rady miasta – stwierdził pełnomocnik.
Jak zaznacza Katarzyna Niezręcka, autorka bloga "Migam życie" równy dostęp do informacji dla wszystkich mieszkańców Kielc to bardzo istotna kwestia. - Głusi mają takie same prawa jak wszyscy inni mieszkańcy Kielc. Nie chcą i nie powinni być odsuwani od podejmowanych w mieście decyzji. Przecież oni również funkcjonują w tej rzeczywistości. Nie ulega wątpliwości, że tłumaczenie sesji rady miasta na Polski Język Migowy jest bardzo potrzebne - stwierdza.