MIASTO
Mer Winnicy o kielczanach: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”
Kielce wysłały do Winnicy kolejny transport z pomocą humanitarną. Tym razem do objętego wojną miasta trafiło dziewięć ton żywności. Jego mer nie kryje wdzięczności i wzruszenia. Na nagranym specjalnie dla mieszkańców stolicy województwa świętokrzyskiego filmiku, mówi o niezwykłym braterstwie.
– Istnieje ludowa mądrość: prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Nawet w najtrudniejszych chwilach Kielce nas nie opuszczają. Dziś nasi bracia są tuż obok nas, gdy nasz kraj jest zmuszony walczyć o niepodległość, wolność oraz europejską przyszłość. Pamiętam 24 lutego – ten dzień był dla nas wszystkich szokiem i nie zapomnę, jak Bogdan Wenta, jako jeden z pierwszych, zadzwonił i zapytał o sytuację w mieście. To jest bezcenne. Winnicznie doceniają tę kolosalną pomoc. Cała społeczność Kielc łączy swoje siły, by wysyłać pomoc humanitarną, okazywać troskę i solidarność z naszym narodem – mówi mer Winnicy, Siergiej Morgunow.
Od początku wielkiej wojny Winnica otrzymała od Kielc ponad 160 ton pomocy humanitarnej.
– Dwa miasta – jedno serce stało się już swoistym hasłem naszych relacji. Wiemy, że nie jesteśmy sami w dzisiejszej walce. To daje nam jeszcze więcej sił, by być niezłomnymi, silnymi i godnie stawiać czoła wszystkim wyzwaniom. Jesteśmy pewni naszego zwycięstwa, ponieważ mamy niezawodnych i wiernych przyjaciół. Wiemy, że mieszkańcy Kielc życzą nam jak najszybszego zwycięstwa – dodaje mer, a na koniec złożył kielczanom świąteczne życzenia.
– Bardzo bym chciał, aby w każdej kieleckiej rodzinie zapanował pokój i harmonia, aby zimowe święta przyniosły radość i nowe nadzieje. W imieniu społeczności winnickiej chciałbym życzyć Bożej opieki waszej społeczności, aby wszystko co dobre, wróciło po stokroć. Niech te święta pozostawią dobre wspomnienia i jeszcze bardziej złączą ludzi w wierze i wzajemnym szacunku.