MIASTO
Korzym katem Korony
Pechowy remis z Podbeskidziem W meczu 23. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na wyjeździe 2:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Żółto-czerwoni byli bliscy zainkasowania trzech punktów, ale zwycięstwo wymknęło im się z rąk w ostatnich sekundach meczu.
W 24. minucie zespół z Kielc na prowadzenie wyprowadził Rafael Porcellis. Brazylijczyk debiutujący w barwach drużyny dowodzonej przez trenera Ryszarda Tarasiewicza strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Pawła Golańskiego. Już 60 sekund później jednak fantastycznym uderzeniem z dystansu popisał się Marek Sokołowski, czym doprowadził do wyrównania. „Złocisto-krwiści” bramkę na 2:1 strzelili jeszcze przed przerwą. W 41. minucie potyczki świetną akcją popisał się Serhij Pyłypczuk, a jego dośrodkowanie bez większych problemów wykończył Luis Carlos.
Po przerwie mimo naporu Podbeskidzia długo wydawało się, że trzy punkty pojadą do Kielc. Katem żółto-czerwonych okazał się jednak były napastnik kieleckiego klubu, Maciej Korzym. Po niepewnej interwencji Vytautasa Cerniauskasa na przedopolu, „Korzeń” strzałem głową przelobował litewskiego golkipera „złocisto-krwistych”. Napastnik zapewnił tym samym ekipie z Bielska-Białej wyrównanie i jeden punkt.
{audio}Paweł Golański|gol11.mp3{/audio}
{audio}Maciej Korzym|kokoko1.mp3{/audio}
W niedzielę, 15 marca Korona w kolejnej ligowej potyczce zmierzy się na Kolporter Arenie ze Śląskiem Wrocław. Początek tego starcia o godzinie 15.30.