MIASTO
Kontrole palenisk domowych. Sypią się mandaty
Niestety, wciąż spora część mieszkańców Kielc niewiele robi sobie z norm dotyczących jakości powietrza. Tylko w listopadzie strażnicy miejscy w naszym mieście przeprowadzili 154 kontrole palenisk domowych, nałożono 12 mandatów.
Jak wyjaśnia Bogusław Kmieć z kieleckiej straży miejskiej, z każdej wizyty funkcjonariusze sporządzają szczegółowe notatki.
- Wynika z nich, że w miejscach, w których na mieszkańców nałożono mandaty do palenisk trafiały głównie płyty meblowe. Bardzo często są to także nieużywane już ramy okienne – wylicza strażnik miejski.
Z kolei w czasie kontroli, które funkcjonariusze przeprowadzali we poprzednich miesiącach, w piecach odkryto także śmieci czy szklane butelki. Były też przypadki wrzucania do palenisk… zużytych pieluch.
- W takich sytuacjach funkcjonariusz nakłada mandat w wysokości pięciuset złotych. Jeśli strażnik uzna, że taka kwota jest za niska, to kieruje do sądu wniosek o ukaranie. Grzywna może wynieść nawet pięć tysięcy złotych – przestrzega Bogusław Kmieć.
Od początku tego roku funkcjonariusze przeprowadzili w sumie 1062 kontrole, 103 zakończyły się nałożeniem mandatu. Warto przypomnieć, że mundurowi korzystają ze specjalistycznego drona, który jest wyposażony w nowoczesne czujniki do badania i analizy zanieczyszczeń.