MIASTO
Wciąż nie brakuje „gapowiczów”. 6,5 tysiąca osób wpadło w pół roku


Tylko w ciągu pierwszego półrocza 2025 roku, około sześć i pół tysiąca osób podróżujących komunikacją miejską w Kielcach wpadło na jeździe bez biletu. „Gapowicze” zapłacą w sumie aż 900 tysięcy złotych.
Problem jazdy autobusem bez ważnego biletu od ubiegłego roku pozostaje na podobnym poziomie. Jak wyjaśnia Dariusz Salwa, zastępca dyrektora ZTM w Kielcach, kara za takie przewinienie to 200 złotych.
– Opłata jest niższa, jeśli zostanie uiszczona na miejscu lub w ciągu tygodnia od otrzymania wezwania do zapłaty. Wtedy wynosi 140 złotych. Sytuacje są bardzo różne: zdarzają się osoby, które myślały że mają aktualny bilet okresowy, czy takie które tłumaczą się problemami z aplikacją – wyjaśnia Salwa.
Notoryczni „gapowicze”, czyli tacy którzy trzykrotnie zostaną przyłapani na jeździe bez biletu i nie zapłacą mandatów, mogą mieć większe problemy.
– Wówczas kierujemy sprawę na policję, jako wyłudzenie przejazdu. Dalsze czynności prowadzą funkcjonariusze, łącznie ze skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie sprawcy – uzupełnia zastępca dyrektora ZTM w Kielcach.
Jak dodaje, jazda „na gapę” się po prostu nie opłaca. Kara za przejazd bez biletu jest wyższa niż cena 60-dniowego biletu okresowego, który kosztuje 185 złotych.








![[FOTO] Modlitwą i kwiatami uczcili pamięć bohaterów](/media/k2/items/cache/4db1f40fe33aa53b8539d0a1b61c54f9_L.jpg)