MIASTO
[AKTUALIZACJA] "Kielce to miejska dżungla". Kto skosi za wysoką trawę?
"Przy ulicy Szczecińskiej trawa sięga miejscami do pasa. Wyrażenie "miejska dżungla" nabiera tu dosłownego znaczenia. Miasto nic nie robi w tej sprawie, kielczanie muszą sami się organizować i kosić. To nie jest normalna sytuacja", alarmuje nasz Czytelnik.
Wśród najbardziej zarośniętych miejsc Czytelnik wymienia m.in. skrzyżowanie ulic Poligonowej i Grota Roweckiego, jak również Pomorskiej i Szczecińskiej. Jednak nie tylko tam, bo jak twierdzi, wiele pasów zieleni w mieście wciąż pozostaje nieskoszona.
– Wczoraj przy ulicy Grunwaldzkiej były dwa wypadki samochodowe, bo wysoka trawa bardzo ograniczała widoczność. Ale ryzyko niebezpiecznych wydarzeń to tylko jedna kwestia. Drugą jest fakt, że dla alergików takie zaniechania też mogą być wyjątkowo uciążliwe. Nie wspomnę nawet o kleszczach, dla których takie zarośla są idealnym miejscem do wypatrywania potencjalnych ofiar – mówi nasz Czytelnik.
Powyżej na zdjeciu skrzyżowanie ulic Pomorskiej i Szczecińskiej.
– Dzisiaj mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i sami kosili trawę przy skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej. Dlaczego miasto nie zrobiło z tym nic przez weekend? – pyta Czytelnik.
O sytuację zapytaliśmy Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.
– Od 12 maja pracujemy sukcesywnie przy koszeniu traw. Prace rozpoczęliśmy od ścisłego centrum, czyli od śródmieścia, a następnie przeszliśmy do ulic głównego układu komunikacyjnego. Za kilka dni odbędzie się pierwsze koszenie w pasach drogowych, podejmiemy też kolejne prace zlecone przez Miejski Zarząd Dróg – informuje Marcin Batóg, rzecznik RPZiUK.
Przypominamy, że potrzebę skoszenia trawy w przestrzeni miejskiej można zgłosić za pośrednictwem adresu e-mail: kosimy@um.kielce.pl.