MIASTO
[FOTO] Kielczanin Grzegorz Ludwicki zajął trzecie miejsce w zawodach Drift Open!
Swoją przygodę z poślizgiem kontrolowanym rozpoczął na ulicach. Później przyszła kolej na imprezy motoryzacyjne i driftingowe. Po kilku latach spróbował swoich sił w Profesjonalnym Drifcie. Chociaż dopiero zaczyna, to już może się pochwalić sukcesami. W ten weekend zdobył trzecie miejsce w Klasie PRO w Kwaliikacji Generalnej w Toruniu.
– Zaczynałem jakieś 8-9 lat temu, kiedy techniki driftingowe nie były jeszcze tak znane i mało osób w Polsce miało o nich pojęcie. Pierwsze kroki stawiałem na ulicach, a dopiero później przyszedł czas na tory wyścigowe. Dzisiaj ta rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, ponieważ jest więcej miejsc do jazdy bokiem. Przykładem może być chociażby znany i lubiany obiekt, jakim jest Tor Jastrząb – mówił Grzegorz Ludwicki.
Podczas zawodów reprezentuje barwy Teamu MTN Drift Show. Jak przyznaje grupa MTN, zdążył już trochę namieszać na polskiej scenie driftingowej. Brał udział w takich zawodach, jak „King of Europe” i „DMP Driftingowe Mistrzostwa Polski”. Na Drift Open zajął pierwsze miejsce w Klasie PRO w Kielcach. Najważniejszy sukces przyszedł jednak dopiero teraz, wraz z zajęciem trzeciego miejsca w Klasie PRO w Kwalifikacji Generalnej w Toruniu na torze Motopark Toruń. Zdobył licencję na starty w Klasie Master, a tam jeżdżą już najwięksi mistrzowie polskiego driftingu, tacy jak chociażby Karolina Pilarczyk – uznawana za Królową Polskiego Driftu, czy Paweł Korpuliński.
Rozwijanie tej pasji, rzecz jasna, wymaga wielu treningów i odpowiednich przygotowań.
– Do zawodów przygotowuję się poprzez treningi driftingowe, które organizowane są na Torze Kielce lub wspomnianym Torze Jastrząb. Zdobycie trzeciego miejsca w Toruniu na Zawodach Drift Open, to dopiero początek przygody z profesjonalnym driftingiem. Oczywiście, trzeba również przygotować auto do każdych zawodów. Dużo zawdzięczam serwisowi Demon Garage i Max Racing, którzy serwisują auto po każdych zawodach, abym mógł walczyć o najwyższe miejsce na podium. Przez cały czas wspiera mnie Team MTN Drift Show – dodaje.
– Grzegorz Ludwicki jeździ BMW E30 z silnikiem 2jz o mocy 550 koni mechanicznych, ale możemy zdradzić, że na sezon 2021 będzie szykowane auto na około 800-900 koni, bo żeby móc konkurować w Klasie Master, 550 koni to trochę za mało – zapowiadają członkowie grupy MTN.
Zdjęcia: MTN Kielce
http://emkielce.pl/miasto/foto-kielczanin-grzegorz-ludwicki-zajal-trzecie-miejsce-w-zawodach-drift-open#sigProGalleria4a0b143745