Dzielnicowy bliżej społeczeństwa

Przygotowanie pilotażu w województwie śląskim w sumie zajęło trzy lata. Testy pokazały, że po przeorganizowaniu pracy, policjanci mieli więcej czasu na pracę w terenie, która też musi przynosić efekty. Doświadczeniami i spostrzeżeniami Ślązacy dzielili się z naszymi policjantami podczas konferencji w Urzędzie Wojewódzkim. - Zagadnienia, które omawiamy pokazały, że przyjęta droga jest właściwa. To droga pozwalająca policjantom być bliżej ludzi i ich problemów – mówi Dawid Kaszuba, naczelnik wydziału prewencji w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Odbiór tej inicjatywy wśród społeczności lokalnej zbadała profesor Jadwiga Stawnicka. Najpierw 30-osobowa grupa ankieterów pytała mieszkańców trzech miast, w których zmiany testowano, o to co się zmieniło. Następnie ankiety zostały przeprowadzone wśród dzielnicowych. - Mieszkańcy wypowiadali się bardzo pozytywnie o tym co się zmieniło. Mówili „my teraz mamy naszego dzielnicowego, który jest bliżej nas i ma więcej czasu, żeby nas wysłuchać, żeby się z nami spotkać” - mówi profesor Stawnicka. Badania zostaną wykonane ponownie, aby sprawdzić czy pozytywny odbiór zmian utrzymuje się.

- Polska policja ma już 97 lat i cały czas poszukujemy nowych rozwiązań. Ten ministerialny program świetnie się wkomponowuje w mapę zagrożeń i przywracane posterunki, bo cóż znaczy posterunek bez dzielnicowego, który chce się do społeczeństwa zbliżyć, poznać jego problemy i pomagać je rozwiązywać - mówi szef Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach Dariusz Augustyniak. Podstawowym założeniem programu „Dzielnicowy bliżej nas” jest zwiększenie czasu, jaki dzielnicowy poświęca na obchód. Ma on stanowić 75 proc. służby. Pozostałe 25 proc. to sporządzanie służbowej dokumentacji, czyli praca za biurkiem.

Wprowadzenie nowego sposobu pracy dzielnicowych może potrwać kilka lub kilkanaście miesięcy. Przeorganizowana zostanie praca policjantów, planowane są szkolenia podnoszące ich kwalifikacje.