MIASTO
Dwie wierzby w zamian za wyciętą „Bogumiłę”?
Zgodnie z zapowiedzią, rosnąca w kieleckim Parku Miejskim 100–letnia wierzba Bogumiła została wycięta. Radna Anna Myślińska zaproponowała włodarzom, by w ramach rekompensaty nad stawem pojawiły się dwa nowe drzewa.
Przypomnijmy: decyzja o wycięciu wierzby została podjęta po przeprowadzeniu ekspertyzy dendrologicznej, która wykazała, że jej stan jest zły. W dokumencie zaznaczono, że ratowanie drzewa wymagałoby wielu drastycznych zabiegów pielęgnacyjnych, które przedłużyłyby jego żywot tylko na chwilę (więcej na ten temat można przeczytać tutaj).
– Kielczanie chcą parku na poły romantycznego, z gałęziami wierzb sięgającymi lustra wody. I mają do tego prawo – stwierdza radna Anna Myślińska, która zawnioskowała do władz miasta o posadzenie w miejscu wyciętej Bogumiły dwóch średniej wielkości wierzb płaczących.
– Liczę, że pan prezydent przychyli się do interpelacji. Już raz zlekceważono wolę mieszkańców naszego miasta, kiedy domagali się oni pozostawiania iglaków zimozielonych przy rzeźbie „Przysięga miłości” i źródełku Biruty. Urząd Miasta Kielce podnosił wówczas argument o chorobie iglaków, choć nie była ona widoczna. Wokół źródełka powstało mało wyraziste otoczenie ze słabo kwitnącymi różami – o wiele mniej klimatyczne niż poprzednie. Mam nadzieję, że miejscy urzędnicy nie będą tym razem działać siłowo, wbrew woli mieszkańców Kielc, i narzucać im swojej wizji – dodaje.
Zgodnie z zapowiedziami miasta, pień wyciętej 100–letniej wierzby ma zostać przeniesiony do kieleckiego Ogrodu Botanicznego i pełnić funkcję biocenotyczną, stając się schronieniem i miejscem rozrodu dla żyjących tam zwierząt.