To już pewne - wierzba miłości zostanie wycięta!

"Podjęliśmy trudną decyzję o wycince wierzby nagrobnej 'Chrysocoma' w Parku Miejskim, po zachodniej stronie stawu", poinformowała na swoim profilu na Facebooku wiceprezydent Agata Wojda. Przypomnijmy, że drzewo ucierpiało podczas lipcowej wichury, o czym pisaliśmy tutaj. 

"Drzewo w obecnym kształcie może ulec wywróceniu lub złamaniu przy mocniejszych podmuchach wiatru, co zagraża bezpieczeństwu. Po ekspertyzie dendrologicznej wiemy, że jego stan fitosanitarny jest zły", czytamy na profilu wiceprezydent Wojdy.

Władze miasta zaznaczają, że ratowanie wierzby wymagałoby drastycznych zabiegów pielęgnacyjnych polegających m.in. na usunięciu posuszu, odciążeniu korony (poprzez usunięcie minimum połowy pędów wiszących nad wodą) oraz odciążeniu południowego, pękniętego przewodnika. "Po ich wykonaniu drzewo straciłoby swoje walory estetyczne", tłumaczą.

W opinii dr Bartosza Piwowarskiego, Pełnomocnika Prezydenta Miasta Kielce ds. ochrony przyrody i różnorodności biologicznej, a zarazem zastępcy kierownika Ogrodu Botanicznego w Kielcach, wierzba jest drzewem pod wieloma względami problematycznym.

- Nawet jej ogłowienie nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem, ponieważ po zabiegu pień nadal będzie pochylony i będzie znacząco ciążył w kierunku stawu. W rzeczywistości tego typu zabieg będzie jedynie odsunięciem w czasie całkowitego powalenia drzewa - informuje Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.

W Parku Miejskim stanęła już tablica informująca o przeznaczeniu drzewa do wycinki.

- Po zabiegu, pień wierzby zostanie przeniesiony do Ogrodu Botanicznego w Kielcach, ponieważ pełni on funkcję biocenotyczną, stając się schronieniem i miejscem rozrodu dla wielu innych organizmów. Na dodatek może pełnić funkcję edukacyjną mówiąca o roli martwego drewna w przyrodzie - dodaje Porębski.