„Czekali na III wojnę światową”. Kielczanie pamiętali o Wyklętych

W uroczystościach wzięły udział władze państwowe i samorządowe. Przed pomnikiem obecny był także Andrzej Wiatkowski ze Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach. Jak mówił, Wyklęci do końca walczyli o najważniejsze wartości.

– To są ci, którzy cały czas wierni byli przysiędze i hasłu „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Wiedzieli co niesie ze sobą drugi okupant, łudząc się, że niedługo wybuchnie trzecia wojna światowa, Sowieci zostaną pokonani, a Polska i inne kraje będą wolne od tej zarazy – dodał nasz rozmówca i zwrócił uwagę na szczególne znaczenie naszego regionu dla podziemia antykomunistycznego.

– Możemy się szczycić tym, że Ziemia Świętokrzyska była miejscem, gdzie Żołnierze Wyklęci walczyli jeszcze w latach okupacji niemieckiej. Pierwszymi z nich byli bowiem żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych. Stawiali opór okupantom na dwóch frontach – walcząc zarówno z Niemcami, jak i z komunistami. Od nich wszystko się zaczęło. Po drugiej wojnie światowej pozostał jeden wróg, zdecydowanie groźniejszy. Pismo Święte mówi bowiem, żebyśmy się nie bali tych co niszczą ciało, ale duszę. Niemcy likwidowali nasz naród fizycznie, a Sowieci walczyli również z wartościami i duchem narodu – zauważył Andrzej Wiatkowski, który odniósł się także do obecnych ataków wobec bohaterów podziemia niepodległościowego.

– Lata zniewolenia komunistycznego przynoszą i będą przynosiły takie efekty jak bezpodstawne oskarżenia Wyklętych. Ciągle w społeczeństwie pokutuje obiegowa opinia, mówiąca o nich jako o bandytach. Niektórzy przypisują im różne zbrodnie. To nieprawda. Było zupełnie inaczej. Oni walczyli o Polskę, wolną Polskę – tłumaczył.

Jeszcze dziś o godzinie 16 w kieleckiej katedrze biskup kielecki Jan Piotrowski odprawi uroczystą Mszę Świętą w intencji Żołnierzy Wyklętych. Po niej zostaną złożone kwiaty przed ścianą straceń w byłym więzieniu kieleckim.