MIASTO
Chodaki na 20. rocznicę śmierci. Niezwykłe upamiętnienie byłego dyrektora kieleckiego Plastyka
Wyjątkowy dyrektor, nauczyciel, człowiek – tak wspominają byłego szefa kieleckiego Plastyka Tadeusza Maja jego współpracownicy i absolwenci szkoły artystycznej. W tym roku mija 20 lat od momentu śmierci dawnego dyrektora placówki. Przyjaciele zdecydowali się go upamiętnić w wyjątkowy sposób.
Przyjaciele Tadeusza Maja postanowili upamiętnić go czymś materialnym. Ale nie monumentem, pomnikiem, rzeźbą. To co powstało to instalacja artystyczna w formie… chodaków. - Dlaczego Chodaki? Bo był to dyrektor nietuzinkowy, który pokazał, że można góry przenosić, ale nie w garniturze. Bardzo rzadko można było go zobaczyć w takim stroju, najczęściej w stroju roboczym i niezastąpionych, całorocznych chodakach, w których przemierzał korytarze naszej szkoły - mówi dyrektorka Plastyka Maria Kowalczyk.
Nietypowa instalacja umieszczona została przy wejściu do Zespołu Państwowych Szkół Plastycznych imienia Szermentowskiego. By mogła powstać powołany został komitet budowy przestrzennej formy artystycznej poświęconej pamięci Tadeusza Maja, w którego skład weszli dawni współpracownicy, uczniowie, przyjaciele dawnego dyrektora Plastyka. - Chcieliśmy przybliżyć tę niezwykłą postać. Miałem przyjemność być jego uczniem i współpracownikiem. W komitecie stwierdziliśmy, że zdecydujemy się na coś skromnego, nie na monumenty, pomniki. Przez jego naukę, wskazówki, dzisiaj to my jesteśmy jego żywymi pomnikami. Tadeusz Maj był wielkim przyjacielem młodzieży. Zawsze stawał w obronie ucznia - wspomina Tomasz Irski, pomysłodawca przedsięwzięcia.
Według dyrektorki Plastyka Marii Kowalczyk, instalacja w kształcie chodaków i jej usytuowanie ma głębsze symboliczne znaczenie. - Pierwsze skojarzenie z instalacją: można wejść w buty Tadeusza Maja i zastanowić się jak on czuł się w tej szkole. Osobiście w pozostawionych chodakach, tym bardziej przy wejściu do szkoły, widzę odniesienia do Księgi Wyjścia i sceny, w której Mojżesz zbliżający się do góry Horeb i płonącego krzewu usłyszał słowa „Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”. To znaczenie jest najpełniejsze, bo oddaje podejście Tadeusza Maja do zadania jakie mu zostało postawione jako dyrektorowi szkoły artystycznej. To miejsce było dla niego świętością – wyjaśnia dyrektor Maria Kowalczyk.
W części warsztatowej kieleckiego Plastyka odsłonięta została także wystawa poświęcona Tadeuszowi Majowi i jego twórczości.
Tadeusz Maj Plastykiem kierował od 1979 do 1997 roku. Dzięki niemu powstał ceniony Teatr Ecce Homo, był także kustoszem BWA w Ostrowcu Świętokrzyskim.