MIASTO
Budowa GUM wstrzymana z powodu błędów projektowych. W tle rosnące ceny
Na budowie Świętokrzyskiego Kampusu Głównego Urzędu Miar trwają wakacje. Wszystko jednak nie za sprawą urlopu pracowników, ale w wyniku – zdaniem wykonawcy – błędów i wad projektowych. Roboty mają wrócić do normy w ciągu dwóch tygodni. W tle pojawił się także postulat waloryzacji kosztów budowy.
Przypomnijmy, że przy ulicy Wrzosowej trwa budowa jednej z najważniejszych inwestycji ostatnich lat w naszym regionie, której wykonawcą jest firma Anna-Bud. Przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie pracownicy nie wyjdą jednak na plac budowy.
– W piątek wstrzymaliśmy prace jako generalny wykonawca. Głównym powodem były wady i błędy projektowe, z którymi borykamy się od początku inwestycji. Liczba tych błędów i fakt, że dotyczą kluczowych pomieszczeń laboratoryjnych spowodował naszą reakcję. Oczekujemy w terminie dwóch tygodni wydania rewizji projektu, aby móc wznowić naszą pracę – Łukasz Nowak, kierownik budowy.
Autorem projektu jest firma BDM Architekci.
– Budynek jest unikatowy w skali Europy. Są w nim zastosowane wyjątkowe rozwiązania technologiczne. Stąd pojawiają się szczegółowe rozbieżności. W pierwszym kwartale tego roku zakończyliśmy prace konstrukcyjne obiektów. Są one w stanie surowym, zamkniętym. Teraz trwa trudniejszy etap, w którym wykonujemy różnego rodzaju instalacje, tak aby laboratoria działały we właściwy sposób. Według roboczych ustaleń projekt zostanie uzgodniony w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Liczymy, że potem prace zostaną wznowione – informuje z kolei Piotr Ziółkowski, dyrektor generalny GUM.
W międzyczasie, w związku z inflacją, pojawiły się oczekiwania waloryzacji kosztów.
– Waloryzacja to osobna sprawa. Trwają rozmowy z inwestorem. Jak wiadomo, wzrost cen utrudnia realizację tej inwestycji. Jeśli chodzi o materiały, to podrożały one o nawet 150 procent – wyjaśnia Łukasz Nowak. – Ten argument nie był podawany jako powód wstrzymania prac i mam nadzieję, że nie będzie. Wierzę, że uda nam się znaleźć właściwe rozwiązanie – podkreśla Piotr Ziółkowski.
Kampus ma – zgodnie z planem – zostać oddany do użytku na początku 2024 roku.