Bedzie tylko gorzej!

- Panie poruczniku... Co teraz będzie?
- Nic... Będzie tak samo... Albo lepiej...

Brzmi jedna ze scen filmu „Psy” Władysława Pasikowskiego. W przypadku nowej ustawy lepiej nie będzie… Początki mogą być trudne, a nawet bardzo trudne. Ma to związek z nowym, wciąż modyfikowanym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych systemem informatycznym.

- Początkowo ta nowa baza na pewno nie ułatwi życia petentom. Na pewno nie wpłynie na szybkość załatwienia spraw, a takie przecież miała założenie. Tak rejestracja noworodków, czy zgonów znacznie się wydłuży. Urzędnicy oczywiście zrobią wszystko co w ich mocy, aby pomóc klientom, między innymi poprzez uzupełnianie tej bazy centralnej. Najgorsza jednak jest nasza niewiedza. Nie mamy informacji na temat tego jak system się sprawdzi i czy w ogóle będzie działał sprawnie. W wersjach testowych, na których próbowaliśmy pracować pojawiało się mnóstwo błędów. Zostały one zgłoszone do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i mamy nadzieję, że nasze uwagi zostaną uwzględnione, a błędy poprawione - mówi Piotr Mołas kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kielcach.

A miało być lepiej, miał być to krok milowy w administracji samorządowej. Jednakże dopiero od 1 marca powstanie ta baza centralna informacji w skrócie BUSC, na chwilę obecną nie ma jej, a mówiąc konkretniej jest pusta.

Skąd wynikną trudności?

- Dokumenty nie będą wydawane bezpośrednio w większości spraw. Bedzie istniała możliwość otrzymania odpisu z Urzędu Stanu Cywilnego, niż ten, któremu podlegamy, na przykład w zupełnie innym mieście, ale będzie się to wiązało z dodatkowym przyjściem po ten odpis. Jeśli ktoś będzie chciał taką sprawę załatwić po 1 marca, a interesujący go akt nie będzie znajdował sie w bazie, to kierownik jednego USC, będzie się z wracał z prośbą o wpisanie i udostępnienie danych do kierownika innego USC, w którym taki odpis jest. Dopiero wtedy będzie go można wydrukować z centralnej bazy. Wiąże się to ze znacznym wydłużeniem takich spraw. Taka operacja będzie trwała około 10 dni - wyjaśnia Piotr Mołas

Nowością jest natomiast informacja o tym, że przy rejestracji nowo narodzonego dziecka, w urzędzie dokonywać się będzie jego zameldowanie, a System Rejestrów Państwowych wygeneruje dla dziecka  nr PESEL. Kolejny problem to nowy wzór formularza karty zgonu, który z dniem 1 marca, zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia,  wchodzi w życie

- Wchodzą nowe formularze, karty zgonu i urodzenia. Z tego też względu będziemy musieli przestrzegać nowych przepisów z nimi związanymi, co wydłuży znacznie czas oczekiwania klienta. Bardzo uczulamy tutaj wszystkie osoby pracujące w szpitalach oraz placówkach opieki medycznej o właściwe uzupełnianie nowych blankietów, zwłaszcza dane dotyczące PESELI. Ułatwi to nam pracę, a przy tym pomoże w szybkim załatwieniu sprawy petentom - apeluje Piotr Mołas

Miała być rewolucja, a wyjdzie zamieszanie. Ustawa miała pomóc klientom, a utrudni im życie… Wychodzi na to, że szykuje się klasyczny paradoks... jak u Barei

Zmiany, zmiany, zmiany...