MIASTO
Obice - fabryki zamiast lotniska
- To może być największy teren inwestycyjny w Polsce i jeden z największych w Europie - mówi o gruntach w Obicach, Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Po środowym spotkaniu wszyscy są zgodni: trzeba jak najszybciej znaleźć inwestora pod niedoszłe lotnisko.
W środę z inicjatywy przewodniczącego Rady Miasta, Kamila Suchańskiego odbyło się spotkanie w sprawie tych terenów. Uczestniczyli w nim szefowie wszystkich klubów radnych, Marcin Perz oraz nowy prezes spółki Port Lotniczy Kielce, Rafał Rogula. - Widzimy, że jest to ogromna szansa dla regionu i Kielc. Są chęci do działania i dużo rozwiązań, żeby pozyskać środki na uzbrojenie tych terenów. Możemy znaleźć dużego inwestora, który będzie napędzał także drobną przedsiębiorczość, wiec trzeba z tego skorzystać - mówi Kamil Suchański.
Teren w Obicach ma blisko 600 hektarów, z czego około 10 procent zostało wywłaszczone pod konkretny cel, czyli budowę lotniska. - Posiadanie przez jednego właściciela tak dużych gruntów może spowodować, że region i Kielce rozwiążą problem odpływu młodych ludzi. Musimy się teraz skupić na przygotowaniu mapy drogowej dla tej inwestycji. Musimy wiedzieć, za ile sprzedawać działki. Trzeba działać teraz i już zacząć pokazywać te grunty zainteresowanym - dodaje Marcin Perz, który zdradził, że od grudnia czterech dużych inwestorów oglądało terenty w Obicach, w tym dwóch z branży motoryzacyjnej. - Oni mogą zainwestować nawet miliard złotych - twierdzi prezes SSE Starachowice.
Uzbrojenie terenu w Obicach może trwać około 2-3 lata. To koszt kilkudziesięciu milionów złotych, jednak w sfinansowaniu projektu może pomóc Specjalna Strefa Ekonomiczna lub Agencja Rozwoju Przemysłu