Walentynkowa modlitwa o miłość

W swojej homilii biskup Andrzej Kaleta podkreślał, że pomimo zmieniającego się świata należy trwać przy tradycyjnym modelu miłości

- Wspólnota Ruchu Czystych Serc idzie pod prąd wobec współczesnych koncepcji dotyczących człowieka i życia oraz ludzkiej seksualności. Jej członkowie wyrażają przez swą działalność samych siebie, umacniają swoje postępowanie i podejmują kolejne wyzwania. To przesłanie jest także bliskie członkom Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży – zaznaczył.

Duchowny zaznaczył, że we współczesnym świecie istnieje ryzyko manipulowania ludzkim sumieniem

- Świat polityki, media czy różne lobby międzynarodowe konsekwentnie wprowadzają przekonania, które w sposób natrętny niszczą niepodważalne normy moralne. Słyszymy, że w dzisiejszych czasach mamy być bardziej elastycznymi, nowoczesnymi. Jako katolicy słyszymy, że już tak dziś żyć nie można, że trzeba zrezygnować z pewnych wartości, które kiedyś były dobre dla naszych rodziców i dziadków. Mówi się, że trzeba otworzyć się na inne wartości w imię dialogu i wolności. Słyszymy, że to przesada tak uparcie upominać się o życie dzieci nienarodzonych i że nie można sprzeciwiać się procedurze in vitro, że nie powinniśmy wypowiadać się o proponowanym nowoczesnym modelu rodziny i małżeństwa, że nie powinniśmy wypowiadać się o sprawach dotyczących płci

Biskup podkreślił także, że Boży sposób rozumowania jest inny od ludzkiego

- „Myśli moje nie są myślami waszymi i drogi moje nie są drogami waszymi” mówi Pan. Mądrość Boża oznacza zupełnie co innego, niż mądrość w oczach naszego świata. Widać to wyraźnie na przykładzie samego Chrystusa: kiedy Herod w imię mądrości ziemskiej nazwał go szaleńcem, głupim, pomyleńcem i wyśmiał go. Jak pisze biskup Jan Pietraszko „Echo tego herodowego śmiechu odbija się poprzez wszystkie ludzkie pokolenia”. Prawdziwi uczniowie Chrystusa słyszą często, że są głupi i zacofani. Ale gdyby nie ci głupi i zacofani, jaki byłby świat? – pytał

Wysłuchaj całej homilii:

Po zakończeniu Eucharystii konferencję poprowadzili Iga i Konrad Grzybowscy, założyciele fundacji Ster na miłość, którzy od 9 lat są małżeństwem, a poznali się na spotkaniu Ruchu Czystych Serc. Wychowują trójkę dzieci. Opowiadali o swoich doświadczeniach i podkreślali, jak bardzo potrzebny jest Bóg w życiu małżonków.

- Ciężko byłoby mi kochać mojego męża, gdyby nie miłość do Pana Boga. Kiedy widzę prawdziwy obraz naszego wspólnego życia, jak chodzę po domu i pokazuję tylko palcem, kto co ma zrobić, to widzę, że bardzo potrzebuję Boga. W każdym powołaniu potrzebna jest ciężka praca -służenie innym – przyznała Iga.

- Aby wejść w relację muszę najpierw pokochać siebie. Może to brzmieć jak slogan. Często ludzie jednak siebie nie akceptują, poprzez trudne doświadczenia z przeszłości. Jednak żeby iść dalej, tam gdzie cię Pan Bóg powołuje najpierw musisz pokochać siebie – zaznaczył Konrad.

Na zakończenie spotkania uczestnicy zostali poczęstowani przez prowadzących własnoręcznie zrobionymi lizakami w kształcie serca.