Kielecki Apostolat Maryjny modlił się za chorych

W homilii biskup nawiązał do obchodzonego  w tym dniu  Światowego Dnia Chorego. – Wokół nas w dobie pandemii jest wiele osób cierpiących i chorych. Co dziś nas najbardziej boli? Czego się najbardziej lękamy? Boli opuszczenie i samotność. W szpitalach umierają chorzy w samotności. Samotność potęguje ból i strach. Takiego bólu rozstania w samotności doświadczają nie tylko ci, którzy chorują i leżą w szpitalach, ale i najbliżsi chorych. Nie można się zbliżyć do szpitalnego łóżka, nie można przekroczyć progu szpitalnego. Ból rozlewa się w naszych sercach. Nie można nawet ostatni raz popatrzeć na odchodzącą osobę, nie można nawet powiedzieć ostatniego zdania, nie można dotykiem miłości pogłaskać choćby nawet czoła odchodzącej osoby – zauważył biskup.

Stwierdził on także, że ból weryfikuje, czy miłość jest prawdziwa. – Kto nie kocha drugiego człowieka, nie będzie uczestniczył w jego bólu, nie będzie brał jego krzyża cierpienia na swoje ramiona. Pięknie przedstawił ból Maryi Michał Anioł w rzeźbie, określanej jako Pieta, która jest w Bazylice św. Piotra. Na kolanach Maryi spoczywa Jezus zdjęty z krzyża. Obydwoje pełni bólu, Jezus już zmarły, a ona pozostawiona w bólu. Cierpię za Ciebie, bo Cię kocham - mówił.

Wysłuchaj całej homilii:

Mszę świętą zakończyło indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, na wzór nabożeństwa z Lourdes. 

Po Mszy świętej w imieniu Diecezjalnego Apostolatu Maryjnego, głos zabrała Moderatorka Diecezjalna Halina Pilewska. Dziękując biskupowi, księżom i członkom wspólnoty, wspomniała, że trwają przygotowania do jubileuszu 25-lecia grupy.  – W tym roku rozpoczęliśmy również 9-letnią Nowennę do Niepokalanej Cudownego Medalika przed dwusetną rocznicą objawienia Matki Bożej Katarzynie Laboure. Peregrynacja obrazu i figury Matki Bożej Cudownego Medalika, która rozpoczęła się 12 października 2019 roku w Szydłowie, jest naszym dziękczynieniem dla Maryi i zawierzeniem wszystkich naszych spraw.