Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KOŚCIÓŁ

Eucharystia otwiera Niebo

sobota, 26 maja 2018 06:00 / Autor: Radio eM
Eucharystia otwiera Niebo
Eucharystia otwiera Niebo
Radio eM
Radio eM

Rozmowa z księdzem doktorem Adamem Wilczyńskim, ojcem duchownym w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

- Eucharystia nazywana jest źródłem i szczytem Kościoła. Wyjaśnijmy, co to znaczy?

- Z Eucharystii wypływa całe życie Kościoła. Ustanowiona została podczas Ostatniej Wieczerzy, ale Ojcowie Kościoła nauczają, że narodziła się z przebitego boku Chrystusa, kiedy wypłynęła Krew i Woda. Jest więc przejawem miłości Boga do człowieka. Pan Bóg zostawił Eucharystię, aby być z nami, i abyśmy mogli odczuwać Jego miłość. Z Niej wypływają potrzebne dary do zbawienia. Mówiąc o Eucharystii jako szczycie, mówimy o celu naszej egzystencji. Wszystko co czynimy, czego się podejmujemy, czym żyjemy powinno nas prowadzić do dziękczynienia Panu Bogu za wszystko, co czyni w moim życiu.

- Częściej jednak używamy określenia Msza święta.

- Eucharystia z języka greckiego oznacza „dziękuję”. Jest to więc nasze dziękczynienie składane Panu Bogu za otrzymywane łaski i dary. Określenie „msza święta” pochodzi z języka łacińskiego. Słowo missa utworzone od słowa mittere, oznacza posyłać. Sancta missa oznacza więc święte posłanie. Eucharystia ma więc również aspekt misyjny: katolik powinien nieść Jezusa Chrystusa do środowisk, w których żyje i pracuje.

- Jezus, ustanawiając Eucharystię, mówi w Wieczerniku: „Czyńcie to na moją pamiątkę” (Łk 22,19).

- On chce, abyśmy Go naśladowali. Jezus czyni wszystko z miłości do człowieka. Pragnie, abyśmy zostali ocaleni i zbawieni od zła, czyli byli szczęśliwi. Tak jak On złożył ofiarę miłości, tak chce, abyśmy także wszystko robili ze względu na drugiego człowieka i Pana Boga. Abyśmy pragnęli uczestniczyć każdego dnia w tej tajemnicy paschalnej Jezusa Chrystusa, która dokonała się podczas Jego męki, śmierci i zmartwychwstania.

- Katechizm naucza, że sakramentalna ofiara zawiera dziękczynienie, pamiątkę i obecność. Wyjaśnijmy to.

- Dziękczynienie to nasza wdzięczność za wszystko, co od Boga otrzymujemy, a przede wszystkim za dar zbawienia. Nie jesteśmy ludźmi skazanymi na potępienie i odrzucenie, ale istotami przeznaczonymi do zbawienia i do przebywania z Panem Bogiem. Pamiątka  to przypominanie sobie tego, co Jezus uczynił dla nas. Jeśli będziemy pamiętali o przeszłości, będziemy wiedzieli, w którym kierunku pójść w przyszłości i gdzie znajduje się cel naszego życia. Izraelici często mówili o tym, żeby przypominać sobie wielkie dzieła Boże, bo tylko owo przypominanie pozwalało im zachować tożsamość. Tak samo jest w życiu chrześcijanina. Natomiast obecność jest tym, co wyróżnia nas jako katolików: wierzymy w realną, substancjalną obecność Jezusa w Eucharystii. W sposób sakramentalny Chrystus urzeczywistnia to, czego dokonał ponad dwa tysiące lat temu, podejmując mękę, śmierć na krzyżu i zmartwychwstając.

- Z jakich części składa się liturgia Mszy świętej?

- Zasadniczo składa się z czterech części: obrzędów wstępnych, liturgii słowa, liturgii eucharystycznej i obrzędów zakończenia. Obrzędy wstępne mają na celu zawiązanie wspólnoty, która pragnie oddawać cześć Panu Bogu i chce przyjmować te dary, którymi Pan Bóg nas obdarzy podczas liturgii. Na początku więc uznajemy swoją grzeszność i przepraszamy za to, co było niewłaściwe wobec Boga i ludzi. Jeśli człowiek uświadamia sobie to, kim jest, rodzi się w nim gotowość, aby oddać Bogu chwałę. Dlatego śpiewamy hymn „Chwała na wysokości Bogu”, czyli chcemy Bogu okazać swą wdzięczność za dar przebaczenia.

- Kolejna część to liturgia słowa.

- Pozycja siedząca ma wyrazić to, że jesteśmy gotowi do słuchania Słowa Bożego. W tej części mamy czytanie ze Starego Testamentu, psalm, drugie czytanie z Nowego Testamentu, fragment Ewangelii oraz homilię, będącą komentarzem do przeczytanego Słowa Bożego. Naszą odpowiedzią na wysłuchane słowo jest „Wyznanie wiary”. Po niej następuje modlitwa powszechna.

- W centrum liturgii eucharystycznej znajdują się chleb i wino. Czym są te znaki?

- To najprostsze pożywienie z czasów Jezusa. Uprawianie zboża i winnic stanowiło główne zajęcie ludzi z obecnych terenów Izraela, pokarm ten był więc dostępny dla każdego. Jezus bierze chleb i wino, aby z niego uczynić największy dar: Eucharystię, kiedy to chleb staje się Ciałem, a wino Krwią Chrystusa. Jezus wybiera ten najprostszy pokarm, aby nikt nie poczuł się niegodny przyjścia do Niego. Do chleba i wina może przyjść każdy, zarówno największy, jak i najmniejszy. W ofierze eucharystycznej, składającej się z dziękczynienia i uwielbienia Pana Boga, najważniejszym momentem jest konsekracja. Wtedy przyzywamy Ducha Świętego, aby dzięki Jego mocy chleb i wino stały się Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa. Po przeistoczeniu następuje modlitwa Kościoła za ludzi zgromadzonych w świątyni, za cały świat; jest ona także uwielbieniem Trójcy Świętej. Później mamy modlitwę „Ojcze nasz”, niosącą świadomość, że wszystko jest darem Ojca dla swoich dzieci. Owocem jedności z Jezusem Chrystusem i naszej wspólnej modlitwy jest pokój. Dlatego przekazujemy sobie znak pokoju. Po nim zaczynają się obrzędy udzielenia komunii świętej.

- Komunia święta nazywana jest Ucztą Paschalną.

- To dlatego, że jest uobecnieniem męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, czyli tego przejścia Jezusa z ziemi do Ojca. Pascha znaczy tyle, co przejście. Jezus przechodzi przez śmierć, pokonuje największego wroga ludzkości i wraca do Ojca. Dzięki Jego przejściu człowiek zostaje uwolniony z mocy diabła. Teraz od człowieka zależy, czy chce wyjść z tego więzienia, z którego wyzwolił go Jezus Chrystus.

- A co się składa na liturgię zakończenia?

Obrzędy zakończenia zawierają dwa bardzo ważne momenty, które wielu ludzi niestety lekceważy. Pierwsze to błogosławieństwo otrzymywane na koniec Mszy świętej. Jest to wielki dar, który możemy dostać dla siebie i swojej rodziny, bo wszystko w naszym życiu zależy od Bożego błogosławieństwa, od Bożej łaski. Drugie to misje, czyli posłanie. Niech Eucharystia nie skończy się na tej godzinnej wspólnocie, ale niech rozlewa się na całe nasze życie. Łask, których doświadczyliśmy podczas Eucharystii, niech inni doświadczają poprzez nasze życie.

- W ostatnim czasie mamy w Polsce dwa potwierdzone przypadki cudów eucharystycznych: w Sokółce na Podlasiu i w Legnicy. Co Pan Jezus chce nam przez nie powiedzieć?

- To, że On naprawdę jest obecny w Eucharystii i w naszym życiu. Że się o nas troszczy i opiekuje nami. Że zależy Mu na tym, abyśmy wszyscy doszli do zbawienia. Cuda eucharystyczne mają umocnić naszą wiarę.

- Dlaczego tak ważne jest uczestnictwo w niedzielnej Mszy świętej?

- Jeśli Chrystus mówi: „To czyńcie na Moją pamiątkę”, to chce, abyśmy korzystali z daru, który On nam zostawił. Niedzielna Eucharystia jest nam zatem potrzebna do zbawienia. Jest to minimum do tego, aby wzrastać duchowo i w więzi z Panem Bogiem. Eucharystia to przyzwyczajanie się do życia w Niebie, gdzie razem z braćmi i siostrami, których kochamy, trwamy w obecności Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego. Jeśli jesteśmy na niedzielnej Eucharystii, będziemy dobrze się czuć, przebywając z Panem Bogiem w wieczności. Eucharystię powinniśmy przeżywać tak, aby była ona znakiem dla innych ludzi. To tajemnica, wokół której się koncentrujemy i pragniemy tym darem podzielić się z innymi, aby również niewierzący mogli zobaczyć, że Pan Bóg jest obecny pośród nas, chce każdego z nas zbawić i przyciągnąć do swego Serca.

- Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO