Biskup Marian Florczyk w Święto Trzech Króli: Niech Jezus będzie naszą Gwiazdą

W Eucharystii uczestniczyli Trzej Mędrcy, grupy rekonstrukcyjne, zespół Uśmiech i uczestnicy orszaku. Więcej o orszaku można przeczytać tutaj.

W swojej homilii biskup porównał zabijanie nowonarodzonych dzieci z czasów Heroda z współcześnie dokonywanymi aborcjami.

– Dzisiaj też są zabijane dzieci, z powodu przewrotnych serc. Serc, które ubrane w pancerz kłamstwa krzyczą, że początku życia człowieka nie da się ustalić. Niekiedy z pogodną miną udają zatroskanych o prawa człowieka. To winien być największy wstyd XX i XXI wieku. Tak naprawdę to trzeba chyba mówić w tym wypadku o instynkcie Heroda. On nie miał miłości do dziecka i dlatego tak się bał. Sam przecież wymordował swoje dzieci. Mówiąc o śmierci dzieci myślą obejmuję też te, którym śmierć zadał wróg w Ukrainie. One też giną z wyroku władcy, który posyła swoich żołnierzy. Z takiego wyroku ginęły też polskie dzieci podczas II Wojny Światowej – zaznaczył.

Biskup powiedział także, że każdy z nas, tak jak Mędrcy, powinien podążać za gwiazdą, prowadzącą do Jezusa.

– Droga życiowa każdego człowieka to najdłuższa i najtrudniejsza droga świata. Ta droga życia każdego jest bardziej nieznana i tajemnicza, aniżeli droga ziemska Trzech Mędrców. I teraz pytanie, czy idę za właściwą gwiazdą, za Jezusem? A może na mej drodze mam inną gwiazdę? Czasem określamy kogoś, jako gwiazdę. Te gwiazdy pociągają za sobą i na różne sposoby uwodzą. Czasem prowadzają na manowce, na bezdroża, na zagubienie. Niektóre gwiazdy stając się idolami uwodzą kontrowersyjnymi, niemoralnymi, zgubnymi zachowaniami i propozycjami życia. Taka gwiazda może być w każdym środowisku, nie tylko artystycznym. Herod dla swojego dworu i otoczenia też był gwiazdą.

Posłuchaj całej homilii:

Pod koniec Mszy świętej biskup poświęcił kredę do oznaczania drzwi domów, kadzidło oraz wodę.