KOŚCIÓŁ
Betlejemskie Światło Pokoju zabłysło w Kielcach
Hacerze kieleckiej chorągwi ZHP wnieśli do kościoła św. Jadwigi w Kielcach Betlejemskie Światło Pokoju. Symboliczną lampkę przyjął biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Andrzej Kaleta, który rozdał światło wszystkim hufcom kieleckiej Chorągwi ZHP.
Przekazanie odbyło się podczas wieczornej Mszy Świętej. W homilii biskup mówił o historii tej akcji.
- Inicjatywa przekazywania Światła Pokoju narodziła się w Austrii, w 1986 roku, jako jedno z bożonarodzeniowych dzieł charytatywnych na rzecz niepełnosprawnych dzieci oraz osób potrzebujących. Od tej pory delegacja młodzieży co roku udaje się do Betlejem i tam otrzymuje światło z groty Narodzenia Pańskiego, będące symbolem samego Chrystusa. Z Betlejem transportowane jest ono samolotem do Wiednia, następnie dzięki harcerzom trafia do innych krajów, po czym właśnie oni zanoszą je do innych instytucji – przypomniał biskup Andrzej Kaleta.
Porównał także służbę harcerzy do zadań św. Jana Chrzciciela.
- Jan Chrzciciel sam nie był światłością, ale był posłany, aby o niej zaświadczyć. Był zwiastunem Boga, który nadchodził. W tej dzisiejszej posłudze harcerzy, którzy pełnią funkcję strażników Światła, jest coś z postawy św. Jana Chrzciciela, zapowiadającego i przygotowującego ludzi na spotkanie z Chrystusem – Światłem prawdziwym – powiedział biskup.
Misję Jana Chrzciciela zestawił z rolą Kościoła.
- Różne współczesne ugrupowania ideologiczne naciskają na Kościół, żeby zaprzestał swojej misji. Pytają: Kim ty właściwie jesteś? Jakim prawem chrzcisz, pouczasz i udzielasz rozgrzeszenia? Kto ci pozwolił wzywać do nawrócenia? Kościół musi cały czas uczyć się pokory. Pamiętać, że nie jest Mesjaszem, ale jak Jan Chrzciciel zapowiada przyjście Mesjasza na świat. – zaznaczył biskup.
Wysłuchaj całej homilii:
Po końcowym błogosławieństwie biskup Andrzej Kaleta przyjął Betlejemskie Światło Pokoju od harcerzy Chorągwi Kieleckiej ZHP, po czym przekazywał je poszczególnym hufcom.
- W tym roku hasłem przewodnim akcji jest „Światło służby”.Ma ono związek z pandemią.
- Chcemy, żeby każdy, do kogo dotrze światło, otworzył oczy, spojrzał na potrzeby innych i tak jak harcerze bezinteresownie niósł pomoc bliźnim – tłumaczy podharcmistrzyni Agnieszka Stochmal, rzecznik Chorągwi Kieleckiej.
Zaznacza też, że światło w tym roku dotarło do Polski już po raz 30.
- Choć to okrągła rocznica, to w tym roku mamy nieco okrojoną jej wersję, ale pomimo tego wierzę, że to światło będzie gościło w naszych domach – mówi Agnieszka Stochmal.
Rzecznik Chorągwi Kieleckiej powiedziała też, skąd można przynieść Betlejemskie Światło Pokoju do swojego domu lub miejsca pracy.
- Najlepiej umówić się telefonicznie z jednym z 15 hufców na terenie Chorągwi. Harcerze zawsze chętnie przyjmują takich gości – zachęca podharcmistrzyni.
http://emkielce.pl/kosciol/betlejemskie-swiatelko-pokoju-zablyslo-w-kielcach#sigProGalleria17c7ce4ea6