Alumni rozpoczęli nowy rok akademicki

Uroczystości rozpoczęły się Mszą świętą w kieleckiej Bazylice Katedralnej. Przewodniczył jej ksiądz biskup Jan Piotrowski. W homilii przypomniał, do jakiej posługi przygotowywani są alumni. – Kształtowanie alumnów zmierza ku temu, aby na wzór Jezusa Chrystusa – nauczyciela, kapłana i pasterza sposobili się na prawdziwych pasterzy. Aby objawione Słowo Boże coraz lepiej rozumieli, pogłębiali i wyrażali je pięknym językiem i obyczajami – mówił w słowach skierowanych do zgromadzonych.

Na pierwszym roku rozpoczęło formację 8 alumnów. Jak powiedział w rozmowie z nami rektor Wyższego Seminarium Duchownego, ks. dr Paweł Tambor, każde powołanie jest dla niego powodem do radości. – Mówi się dzisiaj o kryzysie powołań, ale zawsze w kategoriach Bożych jest to wyraz Łaski Bożej. Każdy człowiek, który słyszy to powołanie ryzykuje czasem całym swoim życiem, żeby przyjrzeć się temu, czy rzeczywiście jest to autentyczny głos Boży. Wciąż modlimy się o nowe powołania – poinformował.

Udało nam się też porozmawiać z nowymi alumnami. Co spowodowało, że wybrali taką drogę? jakie mają plany i czego się obawiają? – Sądzę, że zawsze jest trudno podjąć taką decyzję, bo wiąże się ona ze zmianą życia i poświęceniem się – powiedział Artur Podgórski. – Studia są takie, jak każde inne. Trzeba przykładać dużą uwagę do nauki i nie zapominać o duchowości. To ona jest przecież w nas najważniejsza – dodał Grzegorz Sikora. – Przez 10 lat byłem ministrantem, a potem na rok odszedłem, aby spojrzeć na swoje powołanie z innej perspektywy. Przekonałem się, że będzie to dobra droga – opowiedział Tomasz Kasprzyk.